Mały update, z autem ostatnio sporo się działo od strony mechanicznej.
Pewnego dnia zapalił się check i TFSI zaczęło pracować, jak diesel. Pierwszy mechanik nie poradził sobie z naprawą i niepotrzebnie wymienił rozrząd. Ale przynajmniej mam nowy rozrząd. Drugi mechanik trafnie zdiagnozował usterkę i okazało się, że usterka leży zupełnie gdzie indziej, po stronie elektronicznej. Przyczyną był czujnik wałka rozrządu, sterujący zmiennymi fazami. To tak tytułem wstępu
W aucie zostały wymienione:
- kompletny rozrząd wraz ze ślizgami
- magnesy + czujniki wałka zmiennych faz rozrządu
- olej silnika shell helix ultra 5w30
- olej w skrzyni biegów
- zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodzącego
Dzisiaj auto przeszło pozytywnie przegląd techniczny
W najbliższym czasie czekam na filtr, który jest na bardziej zasmogowane rynki. Jest na niego miejsce w podszybiu od strony pasażera.
Auto ma się dobrze, nic tylko cieszyć się jazdą ?