Jest korozja powierzchniowa, ale materiały są tak grube, że nie ma co się przejmować. Oczywiście można by to rozebrać i oddać do piachu, a potem do zabezpieczenia i malowania, ale to aktualnie mój daily wóz i nie mam możliwości unieruchomić go na dłuższy czas. Takie rzeczy robiłem w mojej dwudziestopięcioletniej Camry, która jest weekendowym - letnim autem i nie było problemu, żeby unieruchomić ją na rok czasu odbudowy.