najlepiej we 2 osoby - jedna osoba zwiększa obroty (przez pedał gazu oczywiście ) a druga obserwuje sztangę. Ruch powinien być wykonany gdzieś ponad 1cm. Można też przy pomocy wężyka z podciśnieniem, tego który idzie z zaworku n75 do turbiny (nad turbiną) - na zapalonym silniku ściągasz go i nakładasz i wtedy obserwujesz czy sztanga w ogole się porusza.
Ogólnie rzecz biorąc to można byłoby zrobić logi bo przez nie można elegancko wysunąć diagnozę, ale jak się logów nie ma jak zrobić to i ta metoda nie jest zła choć nie tak skuteczna jak vag (reszte informacji z pewnością znajdziesz na forum bo był ten temat poruszany tysiąc razy).