KOval81

Jedno i drugie kusi, ale przez wzgląd na małą ilość fachowców od BMW i brak quattro, chyba jednak C6 nieco zyskuje Zobaczymy jak będzie z szukaniem, bo padła nie kupię na pewno, czy to Audi, czy BMW

Wybaczcie Panowie, że nie podałem, ale chciałem najpierw pokazać stan obecny auta, a później w odpowiednim dziale zamieścić ogłoszenie , żeby wszystko było jak należy Cena wyjściowa będzie zapewne w okolicach 40-42tyś., co jak na stan techniczny auta, przebieg oraz wyposażenie, będzie dla zapatrzonych w allegro kolosalnie i niedorzecznie dużo, a dla realistów i znających temat uczciwie. Cena oczywiście do negocjacji - jestem skory do targowania się z poważnie zainteresowanymi, więc proszę tego nie traktować, jako ostateczny wyznacznik Auta za bezcen nie oddam, bo znam jego realną wartość, a ciśnienia na sprzedaż nie mam więc luzik

Witam Panie i Panowie. Pajęczyny w wątku trzeba posprzątać :gwizdanie: i poinformować, że najprawdopodobniej w najbliższym czasie będę się starał znaleźć "rodzinę zastępczą" dla mojej Laleczki. Praktycznie 3 lata służyła mi z godnością i uległością, nie przysparzając żadnych problemów, ale czas już chyba pomyśleć o czymś nieco większym W najbliższym czasie porobię jakieś dokładne zdjęcia, żeby przedstawić obecny stan i wyposażenie autka, bo jakby nie patrzył sporo się zmieniła od czasu, kiedy zamieszczałem zdjęcia dla Gawiedzi Z poważniejszych rzeczy, w aucie zostało zmienione / wymienione / dodane: 1. Dokładka zderzaka przedniego S-Line, wraz z kompletem kratek 2. Dokładka zderzaka tylnego S-Line diesel 3. Listwy drzwiowe S-Line 4. Dekory wewnętrzne zmienione na 1NK - szczotkowane aluminium 5. Gałka zmiany biegów zmieniona na S-Line czarną, pikowaną z A4 B7 6. Moduł BT zmieniony z "D" na "Q" 7. Wgrane mapy 2010r. w RNS-E 8. Wykonane okablowanie niezbędne do sterowania głosowego SDS + wgrany soft i polski język w RNS-E 9. Po wielu czyszczeniach zdecydowałem o wymianie wadliwego napędu RNS-E i nabyłem prawie nowy model, zabezpieczony specjalnym "kondomem", chroniącym przed dostawaniem się kurzu 10. 26.03.2010r. po dwóch latach jazdy w aucie został zrobiony bezpieczny soft, umożliwiający bezpieczne wyprzedzanie i jazdę z familiadą. Aktualnie auto charakteryzuje się mocą 173,0KM oraz momentem obrotowym 365,5Nm. 11. Od tamtej pory autko dostaje nową oliwkę MOTUL 505.01 oraz wszystkie filtry (olej, paliwo, kabina z węglem, powietrze) co 10tyś. kilometrów. Do czasu zrobienia softu - wymiany robione co 15tyś. również na MOTULU. 12. Zaraz po sprowadzeniu zmieniony rozrząd, wraz z pompą wody. 13. Kolejna wymiana oleju - przy 150tyś., rozrządu - 160tyś. 14. W zeszłym roku seryjne zawieszenie 1BE wymieniłem na zestaw - KONI SPORT z regulacją twardości + sprężyny H&R - autko poszło w dół i jest znacznie bardziej komfortowe + lepiej wybiera nierówności. 15. Na aucie założony jest komplecik felg S-Line / DTM 18x8" ET43 - oczywiście ori z oponkami Vredestein Ultrac Sessanta 225/40 z DOT 2010 w super stanie 16. Na zimę jest komplecik 15" alusków ori AUDI Speedline z prawie nowymi oponkami Good Year Ultra Grip 7+ 195/65 17. Ostatnimi czasy autko otrzymało komplecik dywaników gumowych PETEX 18. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu auto przejdzie kompletny detailing lakieru - czyszczenie, mycie, glinkowanie, polerka i pełne zabezpieczenie 19. Obecny przebieg autka to praktycznie 146 000 km i rośnie, bo auto jest w ciągłej eksploatacji - prawdziwy - można sprawdzać VAGiem 20. Od 100 000 km (przywiezienia auta do Polski) auto serwisowane poza ASO, u mechanika, którego znam od 15lat i który przykłada się do niego bardziej niż do swojego. Dzięki temu jest w stanie bardzo dobrym (idealne jest auto prosto z fabryki ). Do zrobienia dla przyszłego potencjalnego Właściciela zostanie założenie osłony pod silnik i skrzynię, bo śnieg z nią wygrał poprzedniej zimy i to chyba tyle z poważniejszych rzeczy. Dokładne zdjęcia podeślę po detailingu auta, lub dla zainteresowanych, w stanie obecnym na mail. Postaram się odpowiedzieć na wszelkie pytania, bez ściamniania i opowiadania cudów

No właśnie kurna nie bardzo wg mnie. W moim przypadku oba auta w automacie, a to troszkę różnicy jest w porównaniu do ustawienia fotela w manualu i w C6 jest znacznie więcej miejsca. Nie powiem, żeby było w e60 ciasno, ale jest mniej - może to wynika z faktu, że siedzenia są bardziej mięsiste w BMW? A nie róbmy już OT w temacie - bless the car

Gratulacje - ładna lalka Środeczek bardzo przyjemny jak się już usiądzie w środku - sam byłem sceptykiem, ale jak jest dobry fotel i kierownica, to już naprawdę jest przyjemnie Jedyne co mnie zastanowiło, to fakt, że z tyłu jest jak dla mnie znacznie ciaśniej niż w A6C6. Siedziałem ostatnio w e61 z siedzeniem ustawionym pod siebie, później usadowiłem się z tyłu i szału nie było, a mam "zaledwie" 178cm wzrostu - za szwagrem, który ma 195cm nie mogłem się zmieścić Ogólnie życzę bezawaryjnej jazdy i rzadkiego kopania się w śniegu bo BMW nie chcą wypychać

Ja również używam od dłuższego już czasu SGS2 i jestem bardzo zadowolony - żeby rozładować baterię w 1-2 dni musiałbym cały czas mieć odpalone YT, lub grać w gry - wtedy owszem bateria leci na pysk. Podobnie, jeśli będziesz go traktował jak aparat, czy kamerę HD, ale do tego są inne gadgety Okazjonalnie spokojnie można pstrykać. Przy normalnym użytkowaniu trzyma w moim przypadku 3-4dni (dużo rozmów, pisania sms/mms, itp.) Dodam tylko, że cały czas chodzi mi BT, bo nie lubię go uruchamiać za każdym razem, gdy wsiadam do auta , a to też skraca czas pracy. Non stop odświeżana pogoda, itp widgety. Ja osobiście jestem z niego bardzo zadowolony.[br]Dopisany: 15 Wrzesień 2011, 09:13_________________________________________________I potwierdzam, że z BT Audi łączy się migusiem i bez problemów, a to w moim przypadku też było jakimś kryterium.

K...a michu - mówiliśmy wyraźnie, że z tymi frotte skarpetami i zjechanymi lakierkami + polo z krawatem to żarty były Zbytni elegant byłeś na rozmowie i tyle Ogólnie następnym razem trzeba jednak brać jak widzę sporą poprawkę, że jeśli chodzi o niezobowiązującą pracę, to trzeba na luzaka iść - człowiek już się chyba przyzwyczaił, że na rozmowę na elegancko się idzie i kibel :> A do wpłaty prowizji podaję konto na PW

Panowie - sam biorę udział w tej dyskusji i jako, że odbiegliśmy "nieco" od założeń autora, zakładającego ten wątek to apeluję o wzajemny szacunek w wypowiedziach i hamowanie niektórych stwierdzeń i określeń. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie w temacie i proszę się wzajemnie nie obrażać - nie takie było założenie tego tematu :!:

:polew: Adaś - do Ciebie do korporacji bym się nie nadawał [br]Dopisany: 14 Wrzesień 2011, 08:06_________________________________________________Dodam tylko, że do białych skarpetasów gajerowe lakierki koniecznie muszą być zjechane

"Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów" jak powiedział Abraham Lincoln Niestety, którychś tu zabrakło, a reszta była nieświadoma do pewnego momentu Kimi - przecież nie wydała się sprawa morderstwa Kennedych i to już od więcej niż 10lat, a wszyscy wiedzą, jak było. "Kłamstwo wielokrotnie powtarzane staje się prawdą" mawiał Goebbels i to jest prawda. W takim przypadku jak WTC ludziom można by wszystko wcisnąć, bo efektywnie obudzono w nich patriotyzm. 99% ludzi na ulicach chciało mordować arabusów już na Manhattanie.[br]Dopisany: 13 Wrzesień 2011, 21:38_________________________________________________W tym wypadku wystarczy, że wiedziało CIA, czy FBi, czy Mossad, czy inne cholerstwo - nie upieram się, że tak było, ale na pewno USA jest do tego zdolne w imię panowania nad światem oraz utrzymania/wprowadzania "New World Order".

Strasznie do d..y Ale co zrobisz - sprawdzić trzeba było - bazę mają przyzwoitą nawet, ale nie miałem okazji sprawdzić działania w praktyce

Ale jazda się zrobiła pod moją nieobecność - Kimi i Iverson - napisaliście mega eseje Jeśli nawet w Pentagon uderzyła by rakieta, to oficjalna wersja rządu USA głosi, że jest to trzeci z porwanych samolotów i nic tego nie zmieni - nikt nie może już tego zanegować, bo to kłamstwo trwało by już 10 lat i ktoś mógłby się puknąć w głowę Firma RR, która robiła niezależną ekspertyzę silnika, znalezionego pod Pentagonem orzekła jednoznacznie, że jest to silnik montowany w nie używanych już bodajże myśliwcach, czy samolotach taktycznych armii USA (zrobię zaraz rozeznanie o jaki model chodziło), których zostało jedynie kilka sztuk. Ludzie znajdujący się w momencie uderzenia w sąsiedztwie miejsca uderzenia (ci, którzy przeżyli) zostali ponoć rozrzuceni na spore odległości przez falę powierza, a zaznajomieni z tematem zeznawali, że czuć było specyficzną woń materiałów wybuchowych, używanych z tego co pamiętam jedynie przez armię USA (też zaraz sprawdzę ). Co do samego WTC, to w wywiadzie dla mediów, piloci wojskowi stwierdzili jednoznacznie, iż tak niedoświadczeni piloci nie byli by w stanie nawet w snach "wprowadzić" tak mało sterowalnego samolotu, pod takim kątem i przy takiej prędkości w jakąkolwiek z wież WTC. Jak mówiłem wcześniej prawdy na bank nie poznamy, więc można sobie prowadzić burzliwą dyskusję dla pełnej relaksacji [br]Dopisany: 13 Wrzesień 2011, 21:17_________________________________________________Ja też jestem za "C"

Albo się okazało, że ma zdrową szefową i "pracuje" ostro

No 5,5 w mieście to nawet w swojej laleczce nie jestem w stanie osiągnąć, więc do sprzedawczyków z allegro podchodźmy z wielkim dystansem Poczytałem troszkę wywodów na temat tych silników na a6klub - jedna z najbardziej rozgarniętych tam osób - Piotruś - wielki szacunek za posiadaną wiedzę, bardzo fajnie o nich pisze. U szwagra też grzechocze zimny przez około 2-3s, ale to nie tyle szuranie rozrządu, co właśnie jakby hydraulika się napełniała - robi wszystko w ASO i jeszcze nic nie kazali mu z tym robić - pewnie w swoim czasie zmienią napinacze górne i po ptokach będzie - chyba, że się wysra do tego czasu

Jak kamery nie widziały - w 10 rocznicę pokazano przecież w TV film jak uderza Najpierw wysuwa się z prawej strony kawałek czegoś, co wielkiego samolotu pasażerskiego na bank nie przypominało, a później już jest wybuch i samolot czary-mary znikł Spryciarze Talibany.. Coperfield wymięka Na miejscu też się stopił w 0,00001s, a znaleziony silnik - jak stwierdzono, konstrukcji RR okazał się nim nie być - oświadczyła to sama firma RR, która tego typu silników nigdy w swojej ofercie nie miała :gwizdanie: Kilka minut po uderzeniu, z pobliskiego hotelu i sklepów agenci rządowi zarekwirowali nagrania z kamer przemysłowych, których nie ujawniono. Szkoda tych wszystkich ludzi i ich rodzin, którzy tyle się wycierpieli przez tą tragedię... Podobnie jest z Biblią, czy wiarą chrześcijańską - wszyscy wierzą, że jest jak jest, bo są tego nauczeni, mając jednocześnie świadomość, że pewne rzeczy są niemożliwe i wzajemnie sobie zaprzeczające - wystarczy poczytać chociażby Stary Testament Ciekawe, czy kiedyś się dowiemy prawdy

No to nie powiem, żeby w mieście był przesadnie oszczędny A ja myślałem, że szwagrowi dużo żłopie :gwizdanie: Rozumiem, że przed zakupem robiłeś jakąś diagnostykę autka - chodzi mi tu właśnie o wtryski i to grzechotanie (czy to hydraulika, czy rozrząd - pal licho )

wreszcie sie zmusiles dlaczego nie polakierowałes tej blendy na zegarach na piano? Się robi szukam jeszcze przełącznika świateł od polifta z chromem . Jak mam rozbierać wszystko to raz [br]Dopisany: 13 Wrzesień 2011, 13:22_________________________________________________David też oglądałem 5 ale jednak padło na A6 C6 i jestem zadowolony Młody, a nie obawiałeś się problemów z wtryskiwaczami, rozrządem, który notabene również w modelach po 2007r. lubi przeskoczyć i rozpieprzyć motor? Właśnie stoję przed wyborem autka i zastanawiam się nad 3.0tdi BMK 225km w trumniaku, a z drugiej strony kusi mnie e6x. W przypadku pierwszego jakby wziąć poprawkę, że trzeba będzie zainwestować we wtryski + w najgorszym wypadku rozrząd (w sumie jakieś 10tyś.) i świadomie je kupić, to też nie powinno być chyba źle, co? Ile Ci ta lalka siorpie w mieście i w trasie jeśli można się dowiedzieć, bo szwagier w sedanie z ciężką nogą, przy BMK + tip nie schodzi niżej 12l/1100.

.....szuka w szafie [br]Dopisany: 13 Wrzesień 2011, 13:07_________________________________________________pikolaków

Hmmmm - patrząc na zabójstwo Kennedy'ego i kłamstwa agencji rządowych w tej sprawie, ciężko się nie zgodzić, że Ameryka to jeden z największych łajdaków, morderców i terrorystów na świecie. Biorąc pod uwagę również fakt, że tyle lat od tego zdarzenia skutecznie za pomocą mediów i prania mózgów wciska się ludziom kit, że L.H. Oswald strzelał z kilku karabinów jednocześnie dla pewności :doh1: a później sam został (jako najbardziej pilnowany człowiek świata) zadźgany to wszystko jest możliwe... Kolejna sprawa to zakaz uprawiania maku przez Afgańczyków, który to wprowadzili Talibowie, karząc nawet strzałem w łeb rolnika...Po przejęciu władzy przez Amerykanów, export prochów do Europy, USA oraz Skandynawii wzrósł uwaga - CZTERDZIESTO krotnie.... W przypadku 11.09 Amerykanie mają tak wiele do stracenia, że prawda będzie duszona w zarodku i nie ujrzy światła dziennego na 300%.

Oby, bo jak doczyta litanię, to się załamie chłopak jeszcze i nie pójdzie nigdzie

Zaraz wyjdzie, że zaliczkowo Kolega wyda całą wypłatę pierwszą na odzienie na rozmowę kwalifikacyjną

Ludzie - gajer nie oznacza od razu, że ma się ubrać jak na swoje własne weselicho Fakt, że jeśli się kolega nie ubiega o odpowiedzialne stanowisko, to w zupełności wystarczą wyprasowane portki i czysta koszula (również z krótkim rękawem) czy polo nie oczojebne i jakieś półbuty. Tylko do takiego zestawienia nie zakładaj już krawata proszę..

Szkoda, że ma ten gówniany czerwony wyświetlacz i stołeczki szmaciane, bo właśnie rozglądam się za czymś takim dla siebie Bartas - czy te multitroniki w C6, to są te same, które Ty masz u siebie, czy to jakaś inna konstrukcja? Warto za czymś takim ogólnie patrzeć, czy lepiej sobie odpuścić?

Ja osobiście założył bym garniak na Twoim miejscu, nie koniecznie z krawatem, jeśli na dworze ciepło, ale wtedy na pewno nie z zapiętą pod szyję koszulą - świadczy to poniekąd o szacunku do osoby, do której masz się zwracać i znajomości pewnych zasad kulturowych. Osobiście jestem zdania, że jeśli ktoś przychodzi z podaniem do pracy, jest ubrany czysto, schludnie i jak napisał Adaś, nie cuchnie oparem, ziołem, próchnicą, czy potem , to warto z nim porozmawiać. Znajomość zasad dobrego wychowania również jest atutem Ostatnio miałem przypadek, że przyszedł do mnie typ w sprawie pracy, wpasował się do biura po uprzednim "dobry", usiadł, jak gdyby nigdy nic i sobie k...a zaczął w nosie dłubać, czekając na moje zapytanie, z czym przychodzi Nie kazałem mu wracać i nie obiecałem, że się z nim ktoś skontaktuje

Jak masz telefon z androidem to sobie ściągnij i przetestuj sam - plusem jest darmowa nawigacja, więc nie widzę przeciwwskazań. Ściągnąłem i zamierzam sprawdzić co za szajs