Mam od kilku dni problem z moim BPW, mianowicie w piątek zeszły musiałem jechać do aso, bo auto chodziło jak parowóz, spod maski wydobywał się dzwięk jak z parowozu:), zaprzyjaźnieni mechanicy stwierdzili, że to coś z powietrzem, jakby była nieszczelność. Słychać było takie hmm dmuchanie z cyklicznymi przerwami, tak jak klekocze silnik to dochodziło do tego takie głuche dmuchanie. Pojechałem do aso, rozebrali dolot powietrza do filtra poskładali i było ok, powiedzieli że coś było nie tak złożone. OK. Dziś rano o 5 jade do pracy i znow slysze ten dźwięk....mówie ok...może coś sięrozłączyło. Dojechałem do firmy pod firmą dalej to samo, poczekałem do 8, otworzyli aso , odpalam auto pod firmą dalej pierdzi, dojechałem do ASO i nic - nie było już tego dźwięku...Wjechaliśmy na warsztat wszystko ok. Co to może byc? Czy za taki dźwięk może być odpowiedzialne coś jeszcze? Hmm zdaje sobie sprawe, że ciężko precyzyjnie określić buczenie-pierdzenie-praca jak parowóz:) zastanawia mnie tylko czy to nie jest cos poważniejszego. Gdyby ktoś miał jakieś pomysły będę wdzięczny.
Aha, w środę przed wystąpieniem pierwszego objawu wymieniali mi w aso koło pasowe na klimie - nie wiem czy ma to jakiś związek, tłumaczą się, że robili wszystko "od dołu" że góry nic nie rozbierali.
Najgorsze, że szykuje mi siękilka dalszych wyjazdów i nie wiem co z tym zrobić.