wgrxxx

Dzięki za szybką odpowiedź. Takie radio kozacko wygląda, poszukam informacji na forum wg Twojej rady.

Tak z ciekawości zapytam. Czy radio 2 din da radę wcisnąć gdy u siebie mam miejsce na 1 din i panel klimy?

Ok, dzięki za rozwianie wątpliwości. Myślałem że w celu lepszego odbioru sygnał idzie z anten w obu szybach, ale się myliłem. Czyli zostaje jak jest i nie ma co rzeźbić.

Witam, pytanie jak w temacie, a zadaje bo przeszukałem forum i nie mam jednoznacznej odpowiedzi. Jak robiła fabryka? Wszędzie każdy pisze że w avancie anteny są w tylnych szybach lewej i prawej. U mnie z prawej wychodzą końcówki ale nie widzę żadnego kabla co mogło by na przykład świadczyć że się urwał. Pod lewą szybą jest "puszka" (wzmacniacz?) nr 8E9 035 225 z trzema wyjściami. Jedno IN do którego dochodzą przewody z lewej szyby i dwa OUT (AM/FM OUT i FZV OUT) Czy to jakaś rzeźba, czy tak robiła fabryka? Radio odbiera ale uważam że mogło by lepiej i zastanawiam się czy jest sens się bawić w jakieś przeróbki, a nie ma gdzie podłączyć sygnału z prawej szyby...

Podepnę się do pytania i odświeżę temat. U mnie klima działa tylko na obiegu zamkniętym. Co można zrobić, żeby można było otwierać/zamykać obieg powietrza w czasie działania klimy? Plus kilka pytań - tryb działania: manual (nie korzystam z AUTO) - w trybie ECON wciśniecie przycisku od włączenia obiegu zamkniętego powoduje włączenie klimatyzacji (czy można to zmienić?) - przełączenie temperatury z LO na 18 powoduje spowolnienie dmuchawy do minimum, chwilę trzeba przytrzymać przycisk "+" żeby zwiększyć siłę nadmuchu - przełączenie temperatury z 18 na LO powoduje rozpędzenie dmuchawy na maksymalne obroty (czy zachowanie nawiewu przy zmianach temperatury da się przeprogramować?) - użycie spryskiwacza szyb, zamyka na chwile obieg z zewnętrznego na wewnętrzny (czy da się to zmienić?) Dodam że po wyłączeniu klimy obieg wewnętrzny nie otwiera się od razu, trwa to czasami kilka sekund a czasami kilka minut (to jest uzależnione od temperatury na zewnątrz)

Ja Ci niestety nie pomogę ale mam pytanie: gdzie ta klapa dławiąca się znajduje i jakie dokładnie jest jej zadanie. Druga sprawa: u mnie gdy włączam klimę otwiera się obieg wewnętrzny. Klima działa tylko na wewnętrznym. A z tego co piszesz wnioskuje że klima może działać na obiegu zewnętrznym. Czyli może w moim wozie coś działa nie tak...

To i ja się podepnę do tematu. Dziś wymieniłem tył klocki, tarcze, przeczyszczenie, przesmarowanie tego co trzeba. I pedał hamulca na odpalonym silniku pomału wpada prawie do podłogi jak sie go trzyma. Dodam że przed wymiana tarcze miały spore progi, a klocki na zero i nie hamowało to za mocno ale pedał stał sztywno. (Przy zgaszonym silniku pedał na sztywno). Przejechałem z 10 km i hamuje lepiej niż na zjechanych ale nie cisnąłem do oporu żeby się ułożyły klocki. Ręczny już też trzyma lepiej. Tłoczki wcisnąłem, nie odkręcałem odpowietrznika, nie odpowietrzałem, nic nie było zapieczone, wszystko poszło gładko. Czy problem powoli opadającego pedała bierze się z nie odpowietrzonych hamulców czy z nie ułożonych klocków? (wydaje mi sie że układają się przy pierwszym naciśnięci hamulca) problem w B6 2003 r.

To nie szarpanie tylko delikatnie wyczuwalna nierówna praca. egr został już kiedyś tam zaślepiony. A byłem u fachmistrza, przejechaliśmy się i należałoby najpierw zajrzeć do komputera czy tam wężyk nie jest uszkodzony, jak nie to zawór n75. Bo co do samej pracy, nierównej, to już trochę poważniejsze rzeczy z czego chyba najprostsza to właściwe ustawienie kąta wtrysku. Ale odbiegliśmy za bardzo od tematu;)

Dzięki kolego za opinie, może sie komuś przydać bo nie ma tego akurat na forum. U mnie wyszło tak że musiałem wymienić przepływomierz. Uszkodziłem niestety oryginalny podczas czyszczenia, a robiłem to tak jak były opisy, odgięcie lekko siatki (ktoś kiedyś już tam się dobierał). Przedmuchanie, przecieranie lekko wacikiem z benzynką, ale chyba nadgorliwość swoje zrobiła. Albo za długo to przemywałem, albo za bardzo naciskałem, coś poszło nie tak i miedziana blaszka poszła sie j***. Kupiłem taki jak był czyli Pierburg. III... to trzeba było już dawno zrobić. Pierwsza przejażdżka to był szok, po tym jak od października ub. roku był muł. Po 1000 km jakie zrobiłem i po mieście na ekspresówce jest ok. Samochód wreszcie się zbiera a od ok 1800-1900 obr dostaje kopa. Nie wbija w siedzenia bo to nie rajdówka, ale zupełnie inna jazda. To poprawiło dynamikę ale pozostaje problem z błędami o ciśnieniu doładowania oraz od 2 mcy nierówna praca na wolnych obrotach ale to inna bajka a jestem umówiony z gościem na porządną diagnostykę.

Silnik 1Z, przepływomierz jest cały zabudowany, wejście jest na 6 pinów. Po podpięciu pod komputer pokazał się błąd wskazujący na przepływomierz (coś o zwarciu w obwodzie przepływomierza - jak pamiętam), wywalił się też inny błąd mianowicie "czujnik ciśnienia doładowania" ale ten już pokazywał się jakiś czas temu jak podpinaliśmy auto pod komputer a że silnik jako tako się zbierał to ten drugi błąd zbagatelizowałem.

Po objawach, przeglądaniu forum, poradach ludzi co trochę się znają i podpięciu pod komputer wychodzi że coś z przepływką jest nie tak (im bardziej wilgotno na dworzu tym większy muł - tak w skrócie można to streścić, od listopada 2016). Robiłem też czyszczenie (ale w tym modelu można było tylko przedmuchać pod ciśnieniem) ale i przepływomierz poleżał z godzinę w ciepłym suchym powietrzu a że ostatnie 3 dni były dość mroźne i suche to silnik nieco lepiej zaczął się zbierać, zmienia się tylko "dziura" na różne zakresy obrotów, zanikając czasami, no i cały czas pracuje nierówno na wolnych obrotach. Powracam jednakże do zapytania, czy komuś zdarzyło się instalować przepływki innych tańszych marek i jak to wychodzi, jak praca silnika, po jakim czasie zaczynają sie problemy.

Witam, muszę wymienić przepływomierz (A4 B5 1,9 tdi 90KM 1Z) oryginalny to Pierburg 074 906 461 (zabudowany w całości). Poszukuję informacji czy ktoś ma doświadczenia z zamiennikami innych producentów, mam na myśli Magneti Marelli i Bremi. Chodzi oczywiście o cenę, bo Pierburg to 500 zł a MM i Bremi 350 zł. "Przewaliłem" to forum, fora o vw. Nigdzie nie znalazłem konkretnych opinii o użytkowaniu zamienników tych firm poza poradami że MUSI BYĆ BOSCH. Co prawda o Magneti M zdania są podzielone ale o Bremi znalazłem tylko informację że produkują dla VAG elementy zapłonu. Może ktoś ma doświadczenie z tymi firmami. Zamienniki "no name" i używki przestałem brać pod uwagę.

pod koniec 2008 lub też na początku 09 zrobiłem regenerację maglownica+pompa, układ jest zalany zielonym swag-iem i do tej pory jak na razie daje radę

Temat już nieaktualny. Kupiełem za tysiaka skrzynię, naprawa skrzyni to ponoć olbrzyni koszt, nie opłaca się w takim starym aucie. przy okazji wymiana sprzęgła i wszystkiego co przy okazji wyszło w robocie i... fura jak nowa (pod względem jazdy) 5 mies i na szczęście ze skrzynką ok. Pzdr

Dokładnie tak muszę zrobić, rozmawiałem już z takim jednym znanym specem w okolicy co regeneruje alternatory ale po opisaniu problemu zrobił duże oczy i stwierdził że musi ten przypadek od początku sam zbadać.

Witam, od razu zaznaczam że na mój problem nie znalazłem nic na forum. Świeci mi się kontrolka ładowania po odpaleniu silnika. Problem pojawia się tylko po uruchomieniu zimnego silnika (np rano, po całej nocy) i im zimniej na dworze tym problem narasta. Problem mam już z dwa lata ale że zaczyna być coraz bardziej irytujący muszę coś z tym zrobić. Problem pojawił się po tym jak 2 lata temu oddałem alt do naprawy bo łożysko piszczało a później wymieniłem świece żarowe. Od maja do września kiedy nocami jest ponad 10st C problem prawie wcale nie występuje, ładowanie gaśnie zaraz po uruchomieniu silnika, tylko jak były ciut chłodniejsze noce należało dodać gazu do 2,5 tys obrotów i lampka na dobre gasła. Problem wzmocnił się gdy temp w nocy spadła do zera i parę stopni poniżej. Po odpaleniu kontrolka się żarzy i dodanie kilka razy gazu nie wzbudza alternatora. Muszę jechac kilka min i parę razy przegazować żeby kontrolka przestała świecić. Im zimniej tym dłużej to trwa. Jeżeli już ładowanie jest ok, to po ponownym zgaszeniu i uruchomieniu silnika nawet zimnego, problemu z ładowaniem już nie ma. Na słuch wiem że dopuki wszystkie świece żarowe nie "odpuszczą" ładowania akumulatora nie będzie. Próbowałem różnych sposobów jak zwieranie dwóch śrób na altku - nieco przyspiesza to że alternator zaczyna ładować. Wymieniłem regultor napięcia i też nic. Że nie wspomnę o nowej rolce napędu alt ze sprzegłem. Znajomy mechanik który przewalił masę różnych przypadków czegoś takie nie widział, nie dało nic wpinanie żaróweczek itp. Jak jest zimno jest problem. Jak jest mega zimno tak z -20 st to muszę zewrzeć alt na kilka minut a potem w czasie jazdy stale trzymać obroty silnika na co najmniej 2000 obr żeby nie zapaliło się ładowanie, ponieważ jak spadną to kontrolka znów zaczyna się świecić i to pomimo tego że silnik złapie już temperaturę. Nie wiem czy ten altek jest za słaby do porządnych swiec, czy oddać go do regeneracji, akumulator jest stosunkowo nowy bo wytrzymuje te problemy i uruchamia silnik nawet w mrozy (których w zeszłym sezonie nie było wiele).

pasującą do B5 1Z 1,9TDi 90KM 95r poleciały synchronizatory na 3,4,5 i coś się dzieje ze wstecznym + przy okazji sprzęgło do wymiany.

pod Alpine (CDE 9880 bodaj) na której jest info że ma 50wat na wyjście, chciałbym coś konkretniejszego jakościowo kupić ale żeby zmieściło się w oryginalne otwory, dotychczasowe (orginalne głoścniki) zwyczajnie się chyba przypaliły, zadaje pytanie bo przy okazji szukania informacji jak dobrać się do tych głośników (tył oczywiście) naczytałem się jakiś niestworzonych rzeczy o tym jak to nie działa i takie tam. U mnie po wypięciu orginalnego kaseciaka i wpięciu Blaupunkta a później Alpine jedynym zaskoczeniem było że tył zaczął grać Zatem zdaje mi się że po zamontowaniu jakiś "nieorginałów" ale dobrej marki lipy nie będzie. Swoją drogą to samo dobranie się do tych głośników to trochę bardziej złożona operacja niż mi się wydawało, maskownic raczej bez żadnych zniszczeń nie da się wyjąć, trzeba wymontować całą półkę chiba...

czy można wymienić te głośniki na jakieś inne (nowe, mocniejsze) ten po lewej zaczyna mi "charczeć" (radio mam nieoryginalne, alpine)

czy układ z opornikami (czy też moze są to jakieś diody termiczne) znajduje się w obszarze dmuchawy, tak że wyjmując ją będę i te elementy widział?

witam, w dniu dzisiejszym pojawił się i u mnie ten sam problem, (bez klimy, przełącznik prędkości dmuchawy to zwykłe pokrętło) czytałem na innym wątku że ludzie mieli problem ze szczotkami ale tam chyba wogóle dmuchawa nie działała, ten temat jest raczej mi bliższy, dodam że od jakiegoś czasu zauważyłem dziwne zachowanie dmuchały mianowicie od końca lata szczególnie w gorące dni na stopniu I i II zdarzało się ze dmuchawa się zatrzymywała ale ruszało ją włączenie na stopień IV (najwyższy), dziś padły stopnie I, II i III działa tylko IV, czy to moze być wina jak ktoś napisał diód termicznych, czy jakiś rezystorów które mogą być w układzie? czy wogóle brać pod uwagę sam przełącznik prędkości??? czy skupić się wyłącznie na dmuchawie i układach przy niej zmontowanych? zależy mi na szybkiej i konkretnej podpowiedzi...

witam, u mnie problem polega na tym że na 4 stopnie prędkości dmuchawy dziś padły mi pierwsze trzy a dmuchawka działa mi tylko na 4 najszybszym stopniu (wersja bez klimy, regulator prędkości to zwykłe pokrętło), do tej pory od jakichś 2-óch m-cy pojawiały się problemy że na stopniu I a później i na II (najczęściej wykorzystywane) dmuchawa czasami miała chęć się wyłączyć, jednakże włączenie na wyższy stopień III a najlepiej na IV powodowało że dmuchawa zaczęła z powrotem działać normalnie (działo się to szczególnie pod koniec lata w gorętsze dni), od razu pomyślałem że coś może być z przełącznikiem skoro dmuchawa normalnie działa na najszybszym IV stopniu, z tego co jednak tu przeczytałem to zastanawiam się nad szczotkami, w okolice schowka - jak co niektórzy doradzają - pięścią jeszcze nie uderzałem;) piszcie co może być powodem że dmuchała działa ale tylko na jednym z czterech stopni prędkości, co z tym najlepiej zrobić, czy brać pod uwagę przełącznik czy dobrać się do dmuchawy (szczotek, sprawdzić komutator i jej stan zakurzenia...)

faktycznie w 1,9 TDi 90 KM pompa jest do wyjęcia bez zdejmowania przodu i trwa to kilkanaście minut (nie liczę spuszczania płynu z układu), kolega zaczynający wątek ma furkę z motorem, 2,5 a więc jest to inna konstrukcja i pewnie inaczej jak bez zdjęcia przodu by się nie obyło, ja swoją zregenerowałem, dzisiaj wykonałem usługę i w Warszawce kosztowało mnie to dwa i pół stówy, mam nadzieje że pochodzi, w tym przypadku jak pompa zacznie się j.....bać to może polecieć maglownica (dokładnie uszczelniacze)

witam, muszę poddać ukł. kierowniczy naprawie, zregenerować maglownicę (leje sie niemiłosiernie), oraz pompę (troche się napewno zużyła jak wycieki są częste) jaki moze być koszt regeneracji maglownicy (nie myśle o kupnie nowej bo to zapewne kosmos) oraz regeneracji pompy (nie miałem bardzo czasu bawić się w ustalanie czy jakiś nowy zamiennik jest dostępny - podobno po zregenerowaniu będzie normalnie pracować) jakie macie opinie na ten temat. potrzebuję też adresów warsztatów w Warszawce i okolicach gdzie dobrze by to zrobili temat pilny, licze na wasze konkretne, pomocne odpowiedzi. pozdro...[br]Dopisany: 11 Marzec 2009, 22:00_________________________________________________plus temat dotyczący płynu do wspomagania: http://www.a4-klub.pl/smf/b5_1z_jaki_plyn_do_ukladu_wspomagania-t51608.0.html;msg772896#msg772896

witam ponownie, szykuję się do regeneracji maglownicy i pompy, potrzebuję ustalic płyn, z racji tego że to już starsze autko wolę nie kombinować z syntetykiem i trzymam sie oleju mineralnego (na zbiorniczku jest symbol G002000 - korek zielony jeśli to ma jakies znaczenie) płyn FEBI 6162 nie bardzo mogę kupić, zaproponowano mi za to jakis inny niemiecki płyn "SWAG" o oznaczeniu "No. 99 60 6162" mineralny koloru zielonego. na fakturce jest napisane że jest zalecany do audi, vw. czy ktoś cos na ten temat może mi powiedzieć? czy cos takiego moze być???? prosze kogos z was o pilną odpowiedź.