Nie chciałbym zawalać Wam wyjazdu, poza tym trochę niezręcznie było by przed Poznaniakami, w końcu z nimi też był uzgadniany termin wyjazdu.
PS. auto zawiezione do lekarza
Nie dobijaj mnie Od początku napalałem się na ten wyjazd a tu lipa ;( no ale życie to ciągła sztuka wyboru, są rzeczy ważne i ważniejsze, tym razem hobby przegrało.