reanimacja, nie opłaca się kupować kota w worku
I tu robisz błąd, poszukasz to znajdziesz zdrowy silnik albo kupisz 2.0TDI 8V, jest tam ta sama głowica co w 1.9TDI. Jak ruszysz raz silnik to wiecznie będą jakieś problemy, bo to już nie są ori części... Stary silnik zawsze można na części pogonić możesz odzyskać 50-80% kosztów naprawy.
a do 1.8T podejdzie ? Hammer wytłumacz mi w jaki sposób ocenię czy zakupiony silnik jest zdrowy i kto mi da na niego gwarancję ?
Za dobry silnik musisz z 4-5K dać i wtedy prawie każdy daje gwarancję, zresztą u Daniela w Jaworznie kupisz pewne części. Jak kupiłem silnik za 4,5K a stary poszedł na części za 5,4K i jeszcze mi jakieś graty leżą..
spoko Ty kupiłeś "nowy" i oby Ci służył jak najdłużej ja podjąłem decyzję, że robię pełną kapę
Pół roku wcześniej robiłem remont góry, szlif bloku, regeneracja wtryskow i zrobiłem na tym 11kkm i znowu yebło... Szpilka z rozrządu się urwała i góra kaput. A przez te 11kkm też było różnie, więc jak ktoś włoży tam swoje paluchy to już to nie pojedzie jak fabryka ale Twoje mały, Twój cyrk