ja lubię czasem extremalną jazdę no ale to co zrobił civic to już przegięcie i za to się należało
podejrzewam ze mógłby nie przeżyć...
też tak pomyślałem i stwierdziłem że bym mu latarką jeb*** :gwizdanie:
to bylo jak wracales???
tak, tam na głównej, między takimi dwoma zakrętami przed wiaduktem na ursusie