Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanął
Jasio.
- Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w
pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
Żona do męża:
- kochanie co to jest konsternacja?
- wiesz słoneczko, ja definicji nie znam, ale powiem ci tak ogólnie na
przykładzie: Jedziesz do mamusi na tydzień więc ja sobie panienkę do domu
na ten czas sprowadzam, ale ty się z mamą pokłóciłaś i po 2 dniach wracasz.
Co widzimy: Ja w łóżku z panienką, a ty w drzwiach. Z mojej strony jest to
konsternacja.
- Czy ja kochanie dobrze zrozumiałam? Wyjeżdżasz na 3 dni na delegację, a
ja sprowadzam sobie faceta...
Mąż przerywa
- o nie moja droga, k**ewstwa to ty z konsternacją nie mieszaj...
Kolega opowiada koledze:
- Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi nie wiem
czemu środek na rozwolnienie.
- Zażyłeś ten środek?
- Zażyłem.
- I co, kaszlesz?
- Nie mam odwagi...
Przychodzi Jasio z przedszkola. Gęba cała podrapana. Aż przykro patrzeć.
- Co się stało, Jasiu? - krzyczy mama.
- Aaaaaa... Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało, a jodełka
spora...
Dwie babcie oglądają walkę bokserską w tv. Po serii ciosów jeden z
zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie!?!
Nie wstanie!?! Wstanie!?! Nie wstanie!?!
- Nie wstanie - komentuje jedna z babć - Znam chama z tramwaju.
Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do lasu. Biwak or something. W
pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:
- Drogi Watsonie, czy śpisz?
- Nie..
- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
- Widzę miliony gwiazd drogi Sherlocku.
- I co ci to mówi, drogi Watsonie?
- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to,
że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu
widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu
widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z
futurystycznego punktu widzenia sadze, ze kiedyś ludzie będą łatać do
gwiazd.... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?
- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam zapier***** namiot!
Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky?
- Ano... są dwie możliwości:
1. albo wyjdzie nam blondynka za***iście odporna na mróz 2. albo husky,
który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu
Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.
Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne
naczynie, jakie było dostępne - nocnik.
Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża.
Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...
Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:
- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?
Wstaje Jasiu i mówi:
- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.