Witam
w 2005 roku kupiłem moje pierwsze auto-fiat cc sporting od mojego wujka. Auto miało instalacje LPG (nawet nie wiem jaką-ale na pewno I lub II generacji) bo się kompletnie na tym nie znałem. Auto miało przejechane 70 tyś km, w tym 60 tyś na LPG. W ciągu 3 lat przejechałem 90 tyś km i w marcu zeszłego roku wymieniłem reduktor (koszt 500 złotych)-poza tym normalny serwis (świece, olej,filtry-bez oszczędzania), a przegląd droższy o 50 złotych. Sprzedałem je kuzynce, żeby uczyła się jeździć i jeździ dalej
W listopadzie 2008 od bardzo dobrego kolegi kupiłem A4 1.8 ADR, od razu wmontowana instalacja LPG BRC SQ24. W tej chwili przejechane 18 tyś km, w tym szacuje na LPG z 16 tyś-zero, kompletnie zero problemów, dodatkowe koszty: przegląd techniczny 70 pln (na przeglądzie pan mówił, że fajna bryka, tylko, że spartoliłem ją gazem-już nie mogę się doczekać kolejnego przeglądu w styczniu, żeby mu powiedzieć: tak spartoliłem na ok. 5 tyś w kieszeni...), wymieniłem świece (81 plz) , kable (70 plz)-te dwie rzeczy profilaktycznie, bo równie dobrze mogłem to zrobić po 25 tyś km, filtry gazu (na przeglądzie 80 plz+wymiana własna 40 plz). Reasumując koszty dodatkowe na 16 tyś km LPG: ok. 200 plz, koszt instalacji 3000 plz, czyli jest ona w tej chwili prawie zwrócona, albo nawet już, obecnie przy mojej miejskiej jeździe (1300-1400), co miesiąc jestem ponad 300 plz na różnicy w kosztach paliwa, a ile są ludzie którzy jeżdżą o wiele więcej? Kto dba o instalację i nie skąpi na filtrach czy tankowaniu na flotowych stacjach ten nie ma problemów z jazdą na gazie
Strach/lęk/niechęć do LPG wynika z:
1. instalacja wcześniejsze niż 4 generacji (instalka 4 generacji musi kosztować),
2. zakładana w "garażu pana Heńka"-żeby zaoszczędzić...
3. brak wiedzy czyli ignoranctwo/chęci do zdobywania wiedzy w zakresie LPG-ja od listopada czytam, czytam i jeszcze raz czytam wiele forum poświeconych LPG i wiem przynajmniej teoretycznie coraz więcej-nie dam sobie wcisnąć kitu...
pozdrawiam