Witam Panowie.Niestety na kilka godzin przed wakacjami padły mi wycieraczki więc, szybko musiałem coś wymyślic.W szukajce nic nie znalazłem.
Objawy:
-wycieraczki chodziły jakby ociężale,najpierw wcale ,potem powoli,aż chodziły normalnie
-no i w końcu stanęły na "prawie" zawsze
-silniczek jakby chciał,ale nie mógł
Po konsultacjach z zaprzyjaźnionym elektrykiem dowiedziałem się,że cieżko w naszych OOOO zniszczyc silniczek,więc najprawdopodobniej zablokowały się "ramiona" które "trzymają" wycieraczki.U mnie był lekki ruch ramienia ok.1cm.
Narzędzia:
-Klucz nasadkowy 13,10 i 9 (płaskie też mi się przydały)
Zaczynamy.Maska do góry i odkręcamy wycieraczki.Zdejmujemy zaślepki na wycieraczkach
Odkręcamy wycieraczki kluczem 13
Zdejmujemy osłonę ,wycieraczek dwa zaczepy
Odkręcamy obudowę sterownika 5 śrubek klucz 10
potem jeszcze dwie kluczem,chyba tu była 9
Następnie odsuwamy wszystko na bok i odkręcamy 3 śruby 10 mocujące całe ustrojstwo
Trochę gimnastyki i wszystko nam wychodzi.Jak wyjdzie odpinamy kostkę od silniczka (jest z tyłu)
Mamy wszystko podane na tacy.Odkręcamy silniczek.Trzy śruby 10 i w środku 13
Tą blaszkę pod śrubą 13 podważamy śrubowkrętem i mamy silniczek osobno i "ramiona" osobno
Na dolnym zdjęciu już ropięte,ale wiecie o co chodzi.
Teraz to o co chodzi.Te "ramiona" powinny chodzic bardzo lekko.U mnie całkowicie stanęło prawe (nie mogłem wogóle nim ruszyc,więc silniczek również)
Zdejmujemy taką zawleczkę na zdjęciu słabo ją widac,ale na pewno ją zobaczycie
potem podkładkę
Nakręcamy na gwint śrubę która mocuje wycieraczkę lub kombinujemy rurkę która nam pozwoli wybic ten bolec a nie rozwali gwintu (co bardziej spostrzegawczy zauważą,że rozwaliłem gwint i musiałem użyc narzynki).Uderzamy aby go wybic w dół (ostrożnie,bo mi sie ucho urwało)
Gdy nam wyjdzie czyścimy papierem ściernym bolec i tulejkę w którą wchodzi
Potem oczywiście dobrze smarujemy i składamy w odwrotnej kolejności.Ramiona chodza jak nowe.Oczywiście robimy operację z obiema stronami ( ja nie miałem czasu bo wyjazd).Mała podpowiedź:gdy składałem nie przykręcałem silniczka.Najpierw go podłączyłem do kostki i włożyłem na swoje miejsce,potem włożyłem ramiona i przykręciłem silniczek na miejscu (można jak się da tak zrobic z wyjmowaniem).Tak mi było łatwiej.Nie przykręcajcie również tej śruby
jak wszystko będzie na miejscu włączamy zapłon i włączamy wycieraczki na chwilę,aby się silniczek wyzerował (tzn. aby wycieraczki były w pozycji leżącej).Potem tak samo ustawiamy wycieraczki i dopiero przykręcamy silniczek do ramion.I to by było na tyle.Jak widzicie koszta żadne tylko troszkę pracy ( a nie jestem manualem).Mam nadzieję,że się komuś przyda.