Witam. Mam problem ze swoją b6. Mianowicie podczas jazdy niezależnie od biegu, mniej lub bardziej drzy mi drążek zmiany biegów. Najbardziej odczuwalne jest na 5 i przy prędkości 90-110km. Dodatkowo w tym zakresie najbardziej odczuwam mrowienie na kierownicy, które już przy ok 110 km/h zaczyna być widoczne i kiera lata mi góra-dół. W sytuacji, gdy jadąc te 110 puszczę pedał gazu to drgania na drążku jakby malały, owszem czuć wibracje ale pewnie wynikają z charakterystyki pracy klakota. Przy jeździe na luzie przy prędkościach jakie najczęsciej powodują drgania jadąc na biegu - brak wyczuwalnych drgań na kierownicy. Przy odpuszczeniu gazu wibracje maleją.
Zacząłem szukać problemu i wymienilem już poduszkę silnika z czujnikiem (strona kierowcy) bo miała wyciek i pokazywała błąd. Po wymianie jakby lepiej, ale po pewnym czasie znowu to samo. Czy może być tak, że jak w serwisie windowali silnik do góry druga poduszka dostała trochę luzu i na jakiś czas się poprawiło, czy to zupelnie niezalezne efekty? W pierwszej kolejności zamierzam wymienić drugą poduszkę silnika. Opony wyważone drugi raz i bez zmian.
Niepokoi mnie tylko jeden fakt- być może to subiektywne wrażenie ale jak przytule noge do konsoli środkowej podczas największego ruchu lewarka czuję wibracje powiedzmy boczne. Z tego faktu biorę pod uwagą też dwumas i przegub wewnętrzny. Może ktoś miał podobny przypadek i coś pomoże?