Musisz zdemontować tunel, bo nie wyciągniesz stopy podłokietnika.
Ale nie obawiaj się nie jest to poważny zabieg. Dasz radę.
---------- Post dopisany at 22:31 ---------- Poprzedni post napisany at 22:28 ----------
Opis z tematów forum :
Montaż podłotkietnika jest bardzo prosty wyjmujęmy dwie zaślepki, które zakrywają śrubkę na klucz nr 10 z przodu koło lewarka zmiany biegów. Są 2 z jednej i drugiej strony. Kiedy je odkręciliśmy idziemy na tył auta, gdzie jest oryginalnie popielniczka a u mnie była dziura niestety- stąd pomysł na kupienie podłokietnika od passata z tunelem środkowym i tylną popielniczką. Tam są pod popielniczką śrubki na klucz nr 13 odkręcamy je i trzeba wciśnąć wtyczkę od komputera do środka- za pomocą noża cienkiego wsadzonego z jednej i drugiej strony, tak aby puściły zatrzaski. Wyciagamy rączkę przy ręcznym, szarpiąc do przodu, reszte obudowy od recznego lekko do góry i do przodu. W tym momencie powinniśmy mieć już wyjęty stary tunel środkowy. Są teraz dwie opcje albo tniemy stary tunel i robimy miejsce na łapę od podłokietnika- bedzie pasowac od passata sam podłokietnik bez tunelu, co zajmie znacznie więcej czasu lub tak jak ja wstawiamy cały tunel. U mnie tak jak powiedziałem nie było popielniczki z tyłu więc byłaby dziura więc taka opcja nie wchodziła w grę skoro miałem cały kompletny tunel, ze wszystkimi gumami.
Montaż podłokietnika od passat jest bardzo prosty- wszystkie miejsca na śrubki pasują nie ma szczelin itd, ale trzeba troche mocno popchnąc z tylu, aby trafić w otwory te z przodu:) Cieszymy się nowym podłokietnikiem:) Praca zakończona:) Wszystko na zasadzie plug&play bez żadnego wiercenia etc. Co jest jeszcze dodatkowo fajne w passacie są uchwyty na napoje z tyłu dla pasażerów czego nie ma w tunelach od audi:) Teraz zaczyna się 2 część mego opisu:)