To ja się przywitam i opowiem co nieco o rezaniu mojego budzika:) Po zamontowaniu okazało się, że jest to licznik angielski z tarczamu europejskimi, o czym nie wiedziałem. W takim przypadku albo trzeba się udać do kogoś, kto ma chociażby VAG Can-commandera, albo programator (wtedy z licznika konieczne jest wylutowanie pamięci). Niestety nikt z mojego otoczenia ani jednego, ani drugiego nie posiadał, tak więc postanowiłem programator zbudować Najprostsza droga? SI-prog - prosty, niedrogi. Elementy do jego budowy kosztowały mnie ok 7 zł. Musiałem też znaleźć komputer ze starym złączem COM. Udałem się w tym celu do kuzynki. Może za dwusetnym razem tego kompa odpaliłem, ale jakoś się udało. Zainstalowałem oprogramowanie, wylutowałem pamięć z licznika i odczytałem wsad (poniżej foto). Dobre kilka godzin szukałem odpowiedniego wsadu, jednak bezskutecznie. Z pomocą przyszedł kolega grzanek_85. Podesłał mi najpierw wsad od 1,9 tdi, ale licznik wtedy umarł. Kolejne wylutowywanie pamięci Wylutowałem dzisiaj rano i dostałem od grzanka wsad od 2,5 tdi, który po wgraniu i wlutowaniu pamięci - działa;D Gorące podziękowania dla niego:) Podsumowując - jak ktoś ma pojęcie o elektronice i jest uparty, to można zlutować programator, zdobyć wsad i wgrać go do licznika:) Załączam też zdjęcie diod - były czerwone, są białe Wkleiłem też szybkę od mojego starego licznika, bo nowa była pęknięta. Najgorsze, że FIS w nowym liczniku blednie i nie działa sterowanie manetką w górę (również wina licznika). "Programator" zasłużył na przeniesienie na płytkę, więć zamierzam go przerobić do bardziej cywilizowanej wersji - będzie na przyszłość.Niektórzy powiedzą, że nie było warto - jak już wcześniej wspomniałem, jestem uparty, więc udowodniłem sobie, że można