już bym to turbo dla niego miał w dobrej cenie, ale niestety ludzie nie zawsze są kompetentni... Znalazłem passka na części w bełchatowie i koleś mówi, że za 350 może turbo opitolić. Zapytałem, czy wszystko dobrze chodzi, czy nie ma luzów, po jakim przebiegu, etc - twierdził oczywiście, że turbo jest ok... Przejechałem się więc do niego, oglądam turbo, a tu gruchy nie ma, luz wzdłużny spory (ma nie być wcale), sztanga zatarta... Opieprzyłem gościa tylko, że przez niego muszę tracić czas i paliwo i wróciłem do domu;/