No może byłe odrobine nieprecyzyjny :twisted:
Załoga "karków" wyglądała tak:
- szefo - ok 50-letni kurdupel (niższy chyba nawet ode mnie), stary ubek, albo co najmniej emerytowany milicjant
- zbir 1 - równie słusznego wzrostu młodzieniaszek, chudszy od oniaka, ubrany w "wizytowy mundur" ochrony i przerażony na maksa
- kark nr 2 - postura jak w przypadku zbira 1 - wizualnie większej tuszy (ale tylko dlatego, że ubrany w służbowego flejersa z napisem OCHRONA na plecach), groźnie poszczekujący krótkofalówką i czerwony z przejęcia (po raz pierwszy w swojej 7 tygodniowej karierze uczestniczył w akcji przeciwko tak groźnym przeciwnikom)
Dlaczego?
Hmmm... uznali, ze zbyt dobrze się bawimy na ich terenie. I nie podobały im się fele Kunia w bryczce Poźka