Witam
Ze 3 miesiące jeździłem dziadkowo z racji pogody, raczej tylko do 2tyś rpm może czasem z groszem
Dziś droga całkowicie czarna więc myślę przewietrzę TDIka, 2,3 ogień do 4~tyś wbijam 4 bieg ciągnę i koło 4tyś jak by mi moc odcieło zwalniam i na każdym biegu muł, ledwo jedzie. Zatrzymałem się gaz w podłogę patrzę czy kopci NIE, patrzę pod maskę nic złego nie widać tyle ile można zajrzeć na drodze. Zgasiłem, odpaliłem ruszam, czuję że moc jest więc ogień każdy bieg ponad 4tyś i nic wszytko ok, ciągnie wyjątkowo dobrze. Tak z pół godziny się bawiłem i nie powtórzyło się. Myśleć o czyszczeniu turbiny czy po prostu incydent? Chyba że macie inne pomysły.
Vaga na razie nie podepnę bo pożyczyłem.