Skocz do zawartości

54321

Pasjonat
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 54321

  1. 54321

    Żarówki Osram

    Ja bym Ci polecił normalne Osramy, czy Philipsy bez żadnych super udziwnień + . Kupiłem swego czasu do siebie Philipsy Super nie wiadomo co za 100 zł/2 sztuki. Nie powiem świeciły jaśniej niż zwykłe, ale czy było więcej światła na drodze to już bym nie powiedział , a już jak była mokra nawierzchnia to mało co było widać przy tych super nie wiadomo jakich żarówkach. Mało tego wytrzymały może z 10 max 15 tyś. km gdzie na zwykłych żarówkach Osram-a śmigam z ponad 30tyś. km . Pozdrawiam
  2. Sprawdź czy się nie przesunął zaczep na samochodzie co zamek w klapie łapie za niego
  3. Gdzieś kontakt jest nie pewny albo przepust w klapie i w zależności od wilgotności, drgań, czy temperatury raz działa a raz nie . A masz pewność że wymienione światło jest w pełni sprawne?
  4. w moim aucie poprawiło się jak przepłukałem silnik Engine Flush Pro-Line i zalałem Liqui Moly 10w40 super leichtlauf
  5. Najprawdopodobniej hydroregulator/y luzu zaworowego. Na jakim oleju jeździsz? Jaki autko ma przebieg?
  6. A jaki kod tego silnika 1.8? Możesz spróbować porównać po numerach części w katalogu online http://www.vagcat.com/
  7. Sprawdź czy w czasie jazdy nadmiernie hamulce się nie grzeją? Oraz ranty na tarczach, a jak będziesz miał podniesione auto to pokręć kołami i czy wtedy nie będzie słychać jakiś dziwnych dźwięków
  8. A jak hamujesz to też piszczy? Masz duże ranty na tarczach?
  9. Tak jak kolega napisał powyżej. Chyba wymieniałeś zawias, bo tak ładnie wygląda?
  10. Witam mam nadzieję że będziemy w stanie pomoc Ci i Twojej żonie by radość z auta trwała jak najdłużej Pozdrawiam
  11. Więc moje bicie osiowe tarczy jest w normie. Pomiar prędkości na każdym kole jest właściwy, wszystkie pokazują tą samą prędkość.
  12. Nie wpadł w podłogę, ale ABS wtedy zadziałał . Jeżeli dopuszczalne bicie piasty, jest do 0.02mm, to taka odchyłka na grubości tarczy uważam za bardzo dużą.
  13. Pisałem, że pompa ABS na pewno to nie jest bo to jest całkowicie inny rodzaj pulasacji. W czasie hamowania zmienia się cyklicznie siła hamowania - przy większych prędkościach częstotliwość zmian jest większa, a przy mniejszych prędkościach częstotliwość ta spada. Łożysko na tym kole jest nowe ma przejechane 6 tys. km, a pozostałe są ok bo były sprawdzane czy nie ma luzów. Dla mnie jest ważne czym jest spowodowane nierównomierne zużycie tarczy (różnice w grubości przedniej lewej tarczy przekraczają 0.02mm ) ja myślę, że to z tego powodu auto hamuje pulsacyjnie
  14. Dzwoniłem do tego gościa. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem gościa przez telefon ale zaproponował "STAG Q" (jest coś takiego?) za 2300 zł. Czym się różni od STAG 4 który proponowała mi większość gazowników za 2400 zł ? Proponuje zajrzeć: http://www.ac.com.pl/pl-produkty-autogaz/sterowniki-linia-classic-lpg-cng/stag-4-plus/359/ http://www.ac.com.pl/pl-produkty-autogaz/sterowniki-q-generacja-lpg-cng/stag-qnext-plus/331/ STAG Q-generation jest najnowszym sterownikiem AC z pełnym wsparciem (gwarancja 5 lat na sterownik), a STAG 4 jest już parę ładnych lat na rynku (gwarancja 2 lata na sterownik)
  15. Witam wszystkich forumowiczów Jakieś 6 tys.km temu wymieniłem hamulce z przodu (początek maja). Zrobiłem przeszczep zestawu hamulcowego na wentylowane 288x25mm od AUDI A4 1.8T (prędzej tarcze nie wentylowane, które się pogięły po ostrym hamowaniu - przód lewa strona ). Zrobiłem pełną regeneracja wszystkich 4 zacisków (wymiana wszystkich gumek i tłoczków + piaskowanie i malowanie zacisków) wymiana przewodów elastycznych i płynu hamulcowego. Z tyłu nie wymieniałem tarcz i klocków bo nie dawno były wymieniane (ok. 20 tys. km temu i są ok). Na przód założyłem tarcze Otto Zimmermann (100.1216.20) + klocki Ferodo FDB1167, oraz wymieniłem łożysko i piastę z lewej strony, gdzie na starych hamulcach było bicie. Nowo założony zestaw przez pierwsze 1,5 tys. km starałem się delikatnie docierać by nie przegrzać tarcz i klocków. Po tym czasie zacząłem normalnie hamować, ale bez żadnych hamulców w podłodze, normalna jazda, a nawet oszczędzanie hamulców (jeżdżę spokojnie ). Musze powiedzieć, że jeżeli chodzi o ten zestaw hamulcowy, to jeszcze w tym samochodzie takich hamulców nie było, naprawdę ładnie hamowały i trzeba się delikatnie obchodzić z pedałem hamulca. W normalnej jeździe po mieście grzeją się porównywalnie do nie wentylowanych które miałem prędzej, mam w zwyczaju kontrolę temperatury hamulców po zakończonej jeździe (zaraz się zapytacie jak to robię, oczywiście organoleptycznie - przez przyłożenie palca na chwilę można wstępnie określić jak jest temperatura tarczy powyżej 100 st. C to nie ważne jaka by było to będzie bardzo gorąco, ale poniżej 100 st. C jest się wstanie ocenić). W trasie z umiarkowaną ilością hamowań tarcze letnie-ciepłe. Ok przejdźmy do problemu. Po przejechaniu na tych hamulcach jakiś 5 tys. km zdarzyło mi się jedno gwałtowniejsze hamowanie - w mieście władowałbym się na czerwonym świetle i z ok 50km/h zatrzymałem auto do zera, po czym pojechałem dalej i było z początku wszystko ok. Ale po następnych 200 km auto zaczęło pulsacyjnie hamować ( w odbiorze jakby lewa strona). Nie jest to szarpanie kierownicą jak przy krzywych tarczach, tylko pulsacyjne hamowanie (ABS na pewno to nie jest) Zacząłem się już irytować, że znowu pogięły się tarcze i to nowe. W sobotę wziąłem sprawdziłem bicie tarcz z przodu. Podgrzałem hamulce po paru intensywniejszych hamowaniach (bo w wyższej temperaturze odkształcenia mogę być bardziej efektywne przez prace termiczną materiału tarcz), zdjąłem koła i przy użyciu wskaźnika zegarowego w odległości ok 15mm od zewnętrznej krawędzi sprawdziłem bicie tarcz: lewa ok 0.03mm, a prawa ok 0,02mm więc bicie myślę, że jest w normie (nadmienię że czym bliżej piasty bicie było mniejsze). Ale oprócz bicia tarczy sprawdziłem też grubości tarczy śrubą mikrometryczną po całym obwodzie co 45 st w odległości ok 19 mm od zewnętrznej krawędzi tarczy. I te wyniki mnie zaniepokoiły, mianowicie prawa tarcza ma różnicę w grubości poniżej 0,01mm (ok 0,005mm) - dokładność śruby mikrometrycznej którą się posługiwałem miała 0,01mm ale aproksymując odczyt z śruby pomiędzy podziałkami można uzyskać trochę lepszą dokładność dla poglądu co nie oznacza że wynik jest dokładny; ale lewa ma różnicę w grubości nawet niewiele większą niż 0,02mm. Więc pulsacyjne hamowanie jest wynikiem nie jednolitej grubości tarczy . Po 6 tys. km tarcza aktualnie ma ok 24,71mm i srebrzysty kolor, beż żadnych przebarwień od przegrzania (takich też nie zaobserwowałem w czasie eksploatacji), klocek trze całą powierzchnią o tarcze jak należy, oraz brak luzów w zawieszeniu. Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Obstawiam, że jest to nie jednolita twardość materiału tarczy w części roboczej, przez to nie równo się ona zużywa. Ps. Przepraszam za taki elaborat ale starałem się opisać dokładnie mój problem , dzięki za zainteresowanie.
  16. Proponuje poczytać o sterownikach serii STAG Q-generation i podpytać gazowników czy w tym silniku da rade zrobić autoadaptacje OBD . Autoadaptacja OBD zapewnia wtrysk gazu precyzyjnie dobierany do warunków pracy i obciążenia silnika. Na skład mieszanki wpływa nie tylko informacja o czasie wtrysku benzyny, lecz także jest ona modyfikowana według bieżących korekcji sterownika benzynowego. Poszukaj u siebie w okolicy autoryzowany warsztat-serwis AC-Autogas i podjedź do nich (a najlepiej wejdź na http://lpg-forum.pl/ i tam podpytaj kto w Twojej okolicy dobrze zakład instalacje gazową). Fajną możliwością sterowników STAG Q-generation jest podgląd ustawień i aktualnych parametrów w telefonie z androidem przez STAG Mobile po połączeniu sterownika instalacji gazowej przez interfejs z bluetooth-em. Pozdrawiam
  17. Witam i jak się skończył problem ? Jakie założyłeś tarcze ostatecznie? Pozdrawiam
  18. Witam . Ja znalazłem dobrego i rzetelnego mechanika na osiedlu Wrzosy I na ulicy Orlej, którego mogę spokojnie polecić innym. Specjalizuje się głównie w autach grupy VAG. Na chwilę obecną nie ma żednego szyldu (działalności) i nigdy nie miał (może w przyszłosci sie to zmieni ), a zainteresowanych mu nie brakuje. Swoję renome wyrobił sobie ciężką i solidną pracą. Zadowolony klient przyprowadzi kolejnych pięciu . O kontakt piszcie na PW. Pozdrawiam.
  19. I co się okazało? To był przegub wenętrzny? Bo mam identyczne objawy
  20. Przepraszam, że się wtrące w Waszą wymiane zdań, ale ja już jestem po wymianie rozrządu i wymieniłem cały komplet wraz z napinaczem. Za orginalny napinacz w ASO zapłaciłem 350zł . Dołączam się do stwierdzenia kolegi stolar_86, że co 2-3 wymiany rozrządu jest warto wymienić napinacz.
  21. Co do wymiany pompy cieczy chłodzącej, normalna procedura serwisowa nie przewiduje jej wymiany przy naprawie rozrządu. Pompa jest napędzana z pasków osprzętu, a nie rozrządu, więc wymiany teoretycznie można dokonać w każdym momencie. Ale jak na to spojrzeć na chłopski rozum to chyba jest ją warto wymienić jak sie ma cały przód rozebrany:-), a zwłaszcz jak juz np. leci jak u mnieJ. Co do tego napinacza to pytałem w serwisie audi i też nie potrafili mi powiedzieć, co ile kilometrów należy go wymienić - jak to oni stwierdzili trzeba go obejrzeć i zweryfikować czy można go zastosować do dalszej eksploatacji. Od dłuższego czasu interesuje się tym tematem i jak te moje wszystkie przemyślenia poskładałem, to doszedłem do takiego wniosku: Przy starszych autach (albo z dużym przebiegiem) ten napinacz jest chyba warto wymienić. Napinacz działa trochę jak amortyzator i w momencie zwiększonej częstotliwości napięć (naprężeń) zaczyna coraz mocniej tłumić, a co za tym idzie i w pewien sposób napinać mocniej pasek (zasada działania podobna jak do zwykłego amortyzatora). A jak wiemy amortyzatory też się zużywają i trzeba je, co ileś kilometrów albo, co jakiś czas (za względu na starzenie materiałów) wymieniać.
  22. Witam wszystkich forumowiczów. Przepraszam za temat, który może już był poruszany ale ja go nigdzie na forum nie znalazłem. Przymierzam się do wymiany rozrządu w mojej "niuni" (czas: ponad 5lat i przebieg: prawie 60tys km) i mam pytanie do forumowiczów: Czy przy wymianie rozrządu wymienia się też napinacz paska rozrządu (050 109 479)? Jeśli tak to co ile kilometrów? Aktualny przebieg mojego autka to blisko 200tyś. kilometrów?
  23. Cześć Bobik_b. Miałem podobną sytuacje jak Ty:-). Problem tkwił w urwanym jednym pinie od czujnika prędkości. Złącze czujnika składa się z 2 pinów. Sprawdź dokładnie czy są wszystkie piny w wtyczce jak i w czujniku(wiesz gdzie jest czujnik? jak dobrze pamiętam to przy wyjściu lewej półosi od góry można go zauważyć bynajmniej u mnie w silniku benzynowym 1.6). Ja zauważyłem dopiero ze brakuje pinu jak wyjąłem czujnik. Pękł jeden pin w czujniku i raz pokazywał prędkość a raz nie i tez tak szalała wskazówka prędkościomierza(przypuszczalnie zmęczenie materiału) ale zadziałałem lutownica i podpiłem ten pin kablem na tak zwane krótko, bo pewnie trochę sobie wołają za taki czujnik(bystry elektronik zrobi to od reki tylko trzeba mieć kanał, chociaż może i od góry też da rade, ja robiłem to w kanale). Oczywiście ze zawsze można kupić nowy:-). Wiec proponuje obejrzeć dokładnie czujnik:-). Pozdrawiam i czekam na odpowiedz czy to było to. Pozdrawiam.
  24. Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum! .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...