Wchodzi młody na celę. Pochodzi do niego stary garus i wita go słowami:
- DZIŚ BEDZIESZ RUCHANY!
Młody, szok! Nie wie co robić.
Stary do niego:
- WOLISZ ZE ŚLINĄ CZY BEZ!?
Młody szybko rozkminia, ze śliną nie będzie tak bolało, odpowiada:
- WOLĘ ZE ŚLINĄ.
Na to stary:
- ŚLINA!!! DAWAJ, MŁODY CHCE NA DWA BATY!!!