U mnie w zasadzie jest podobnie... ale myślę, że to chyba normalne, bo jak jedziesz na trasie to silnik cały czas pracuje obciążony (że tak to nazwę), natomiast w mieście co chwilę postój a co za tym idzie-wolne obroty, więc silnik się wolniej grzeje...
Ja mam wrażenie, że u mnie na wyłączonym econ silnik grzeje się tak samo, a z tego co rozumiem powinien szyciej?
Jadąc na trasie załóżmy przy temperaturze jak dzisiaj -2*C silnik trzyma ok 85*C (wg. wskazań na blacie). Jak się zatrzymam na parę minut ale nie wyłączam silnika to spada gdzieś do 80 a jak dłużej stoję to nawet i 75*C, jak ruszę to znowu podnosi gdzieś do 85*C. Nie przejmowałem się tym za bardzo bo przecież ogrzewanie w środku włączone a silnik nie ma obciążenia to temperatura spada...
Teraz pytanie, czy u was zawsze trzyma równo 90 nawet jak stoicie na mrozie z włączonym ogrzewaniem? I jak do tego ma się econ, bo u mnie to chyba nie ma różnicy, albo ja jej nie zauważam.
Dodam jeszcze, że termostat jest ok bo do "prawie 90" czyt. gdzieś 85 dzisiaj przy -2 zagrzał się po przejechaniu 8-9 km No i własnie, żeby doszło równo do 90*C muszę mu dać w palnik, przy spokojnej jeździe zawsze jest ok 85*C. Przy wyższych temperaturach na zewnątrz zawsze trzyma równo 90.