prawko mam od 15 lat, w tym 10 lat jezdziłem zawodowo i nie miałem nigdy żadnego wypadku, ale nie dlatego że uważam sie za dobrego kierowce, po prostu wiele razy miałem dużo szczęścia, ale robiąc 12000 km miesięcznie jest większe prawdopodobieństwo o wypadek niż normalnie ok 2000 km,jako doświadczony kierowca uważam że nikt nie jest nie omylny nawet ten najbardziej doświadczony, kiedyś dziwiłem sie jak można zasnąć za kierownicą, a jednak można, miałem takie zdarzenie raz w moim życiu i to wcale nie po długiej jeżdzie, gdy zaczeło rzucać autem zjeżdzając na pobocze w pore sie ocknąłem i wyprowadziłem auto, i gdy zobaczycie kiedyś auto na drzewie, to wcale nie oznacza że musiał zapierniczać jakiś nie doświadczony kierowca, a co do młodych kierowców, zaraz po zdaniu prawka, to oczywiście zgadzam się z tym całkowicie, oczywiście nie dotyczy to wszystkich, a i jeszcze jedno, to co odróżnia dobrego kierowce od złego to nie technika, ale WYOBRAZNIA