Ja na razie to przebyłem trasę Irlandia - Polska zaczepiając o Londyn na 2 dni. Jedyną radę jaką wam dam to 'rezerwujcie hotele przed przyjazdem'. W moim wypadku wyszło strasznie do d*py, miał mi koleś załatwić, przyjechaliśmy na miejsce a tu d*pa... Więc szukaliśmy hotelu przez pare godzin (jeździłem po centrum londynu). W końcu znaleźliśmy gdzieś na obrzeżach za UWAGA! 300 funtów prawie za 2 noce... Trochę głupio bo teraz myślę, że mogliśmy lepiej w aucie spać ale sam byłem kierowca i za***iście zmęczony więc łóżko to po prostu super sprawa w takim wypadku . Mieliśmy jechać jeszcze do Paryża, ale te 'niespodziewane koszta' nam w tym przeszkodziły... W tym roku też się raczej wybieramy tylko teraz więcej osób to taniej wyjdzie Londyn, Paryż... Słyszałem własnie o tych polach kempingowych za które płacisz 15-20 euro za dobe, w tym masz prąd, wodę... Kupić namiot duży i tyle Czasami żałuję, że nie mam avanta Ale co tam... Trzeba zbierać kasę i pamiętajcie, nigdy nie da się wyliczyć wszystkiego do ostatniej złotówki (euro) bo zawsze będzie coś niespodziewanego. Ja na przykład jechałem przez Anglię i dojechałem do mostu, gdzie trzeba było zapłacić 1 funt. A ja ani funta Tylko euro! No więc ciekawie nie było ale w końcu wyżebrałem gdzieś funciaka i poszło gładko. Co do przygód mechanicznych to na szczęście żadnych nie było, audiczka spisała się na medal (odpukać na ten rok hehe)
Autostrady we Francji są bardzo drogie, oprócz tego nigdzie w Europe (tam gdzie jechałem - Niemcy, Belgia, Holandia) się raczej nie płaci