Kurde i mamy problem...
zakupiłem N75, wymienilem. 10 minut samochód chodził jak szalony, poprostu jak nigdy dotąd, turbo świstało jakoś głośniej a auto było o wiele zrywniejsze jak nigdy. Po 10 min butowania, znów wskoczył w tryb awaryjny i znów to samo... byłem u mechanika posprawdzał powiedział że węże na 1 miejscu do wymiany.. wymieniłem na silikonowy jeden i auto juz nie wpada w tryb awaryjny ale już chyba turbo przestala dzialac bo jedzie jak SDI. Mechanik podłączył pod kompa przejechaliśmy się posprawdzał wszystko powiedzial ze przepływka ok no ale nadal w tryb awaryjny wpada i nie wie czy od zapieczonych łopatek czy od tych wężyków. Wymieniłem te węzyki i lipa... czyli co... turbo padło ?