Skocz do zawartości

kamelus_

Pasjonat
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kamelus_

  1. 25 minut temu, marcin_o23 napisał:

    We wrześniu w salonie AUDI gdy zacząłem rozmowę o RS3 sedan to w pierwszym zdaniu sprzedający od razy zaproponował 20% od ceny. Fakt na auto gotowe do odbioru ale w tym momencie i tak byla blokada zamówień modeli RS. I powiem że cena po takim rabacie była już bardzo atrakcyjna bo pare zł ponad cene S3

    Jak odbierałem swoje A5 na salonie mieli zarejestrowane RS3 (ale nie używane) praktycznie ze wszystkim co się dało za 231 tys. zł. 

  2. 2 godziny temu, Kosmita napisał:

    Schodzący model i to stockowy w takiej sytuacji można dostać nawet -30% i to jest normalne. 

    Oba auta były zlecane do produkcji. Fakt A5 było zamawiane we wrześniu 2016 a w styczniu 2017 wchodziło b9 sportback. Ale A3 sedan było modelem dość świeżym chyba rok na rynku. Może znaczenie ma że oba auta odbierane były pod koniec roku.

    P.S. może zależy też od regionu. Forumowy kolega camilo... jest z moich okolic i kupował RS4 i jak sam pisał udało mu się dobrze ponegocjować bo wyszła go nieco więcej niż katalogowo S4.

  3. 2 minuty temu, Kosmita napisał:

    Znacznie więcej niż 20% ?

    No na A3 może nie aż tak znacznie bo coś 22% ale+ komplet kół zimowych 17" na alu felgach (pewnie ugrałbym więcej ale auto było za gotówkę bo taka była potrzeba chwili a to się dealerowi mniej opłaca). Na A5 za to dużo więcej ale nie chciałbym tu jakoś za bardzo ujawniać szczegółów. Cena była mocno negocjowana i odwiedziłem nieco wiecej niz dwóch dealerów :kawa:. I dla jasności nie mówię tu o rabacie wpisanym na ofercie bo on jest znacznie zafałszowany (doliczają sztucznie rabat za pakiety wyposażenia) tylko rabat liczony z ręki od faktycznej konfiguracji.

  4. 6 minut temu, DonDżonson napisał:

    jakoś niezbyt chce mi się wierzyć w taki spokojnie rabat 20% na każdy model

    Wszystko zależy od tego czy potrafisz negocjować. Kupowałem 4 lata temu nowe A3 i dostałem znacznie więcej. Kupowałem 2 lata temu nowe A5 i dostałem znacznie więcej. Tyle w temacie.

  5. 3 minuty temu, DonDżonson napisał:

    teraz sprzedaj samochód za 150 tys na umowę kupna sprzedaży. Wystawisz samochód na jakieś otomoto i na 99% pierwsze pytanie klientów będzie pytało czy faktura vat. 

    Owszem rynek się kurczy ale da się sprzedać. A w razie jak co to jak pokazuje moje proste wyliczenie jesteś 90 k do przodu w stosunku do APL więc jest z czego zejść. 

  6. Godzinę temu, Kosmita napisał:

    A sugerowanie, że APL jest dla biedaków jest tak samo poważnym zdaniem jak to, że w ogóle leasing też jest dla biedaków :)

    Źle mnie zrozumiałeś. APL nie jest dla biedaka tylko umożliwia poruszanie się jak napisałeś RS4 w cenie A4 z tym że jest to złudne bo finalnie na tym tracimy (przynajmniej w APL)  Wiadomo że zakup za gotówke jest nie opłacalny ale APL jest wyjątkowo nie korzystny. Liczyłem to na wszystkie strony. Proste wyliczenie.  (Jescze na starych zasadach) Auto wartość 300k 

    Zakup klasyczny leasing VW 101%

    Rabat na auto 20% (spokojnie do ugrania) czyli zakup z kosztem leasingu około 243 000 zł

    Odliczasz podatek i połowę VAT i finalnie auto kosztuje około 178 000 zł. Po trzech latach jego wartoś to około 150 000 zł. Z ostatnią ratą wykupujesz auto na siebie prywatnie. Po pół roku sprzedajesz auto bez podatku na umowe kupna sprzedaży. Auto kosztowało cię około 30 tys.

    Ta sama sytuacja kupujesz w APL.

    Spłacasz około połowę czyli 150 000 zł odliczasz podatek i polowe VAT co daje 110 000 zł. Oddajesz auto. Kosztowało Cie 110 000 zl. 

    Liczone w dużym uproszczeniu ale APL to kit.

     

    • Pomoc techniczna 1
  7. 21 minut temu, Kosmita napisał:

    nowej S4 doposażonej sensownie czyli te 430k w zależności od tego jak zagadasz z handlowcem

    Nie wiem o czym chcesz gadać z handlowcem ale w APL napewno nie o cenie. Ta forma zakupu nie jest rabatowana i ogolnie zupełnie nie opłacalna. Dobra tylko jak chcesz lepsze auto ale nie stać Cię na normalną ratę.

  8. Godzinę temu, zwierzakfm napisał:

    Auto kosztowało £53k. Przy wpłacie własnej £7k, rata miesięczna wychodzi £560 (kontrakt na 4 lata, PCP, nie leasing, czyli auto jest moje

    Sorry ale albo nie umiem liczyć albo coś tu nie gra. Auto kosztowało £53K

    48 rat po £560 = £26800

    wpłata własna £7000

    Razem £33880 a gdzie reszta? Wykup końcowy?

  9. Ja mam 255 i dobra opona + quattro wszędzie daje radę. Nie ulega wątpliwości że taka opona jak u Ciebie wygląda lepiej ale na zime wolałem mieć ranty felg osłonięte bo felgi mam igły. Wiekszy problem poruszając się zimą mam z prześwitem bo jestem za leniwy i nie chce mi się na zimę gwintem kręcić jak to kiedyś miałem w zwyczaju...

  10. 3 minuty temu, FroS-t napisał:

    Kup gwint, pokrecisz jak chcesz i dostosujesz jak trzeba, ja również kupiłem springi h&r -45mm mimo że wszyscy mowlili kup gwint,......juz pozałożeniu miałem niedosyt delikatnie mówiąc, pjezdziłem na nich nie wiem z 8 miesięcy chyba i już zamawialem gwint:rolleyes:

    I tak to chyba właśnie u większości działa. A bałem się gwintu że ło panie :polew: 

    Teraz nic innego nie chce widzieć.

  11. 8 minut temu, dayd_4 napisał:

    Zawieszenie bardzo bym chciał zostawić swoje. Mam 1BV i jest optymalnie twardo. Na początek spróbuję założyć talerze pod sprężyny od B5 bo już i tak zamówiłem. Zobaczymy jak to wyjdzie. Wszystko po kolei. Priorytet teraz to felunek.  ? nie mała do wydania. Później opony, tak jak mówisz 225. Też będzie nie mało ?, bo nie uznaję wszelkich budżetowych opon i podejścia kierowców : "cała kasa na felgi, a opony to jakieś najtańsze, byle czarne..."

    Bardzo dobre podejście do tematu. Jak chodzi o twardość nie obawiaj się gwintu. Przerabiałem mnóstwo zawieszeń od serii przez 1bv eibachy różnej maści H&R itp. Kity gwinty naprawde trochę tego było. Ale jak pierwszy raz w końcu kupiłem gwint to już nigdy sprężyn tylko gwinty. Żadnych sprężyn. Markowy dobrze dobrany gwint zapewnia komfort porównywalny z 1BV a prześwit ustawisz jak Ci się podoba. Dziś tak jutro niżej :naughty:

  12. 1 minutę temu, dayd_4 napisał:

    @kamelus_ zainspirowales mnie tymi felgami. Jest decyzja. Będzie RS4. Ale w grę wchodzi tylko oryginał.

    I tak trzymaj :thumbup1:

    Pamiętaj tylko żeby to upchać opona max 225 a wiec spory naciąg. No i przydała by się jakaś konkretniejsza gleba żeby koła się ładnie z budą zgrały. Najlepiej jakiś fajny gwint to sobie ustawisz idealnie pod siebie.

  13. 11 godzin temu, MichałA4 napisał:

    To jest 19"8.5j et43/45 też ori audi tylko inne parametry.

    Wzór wzorem ale to koło nie ma podejścia do ori RS4. Szerokość i niskie et sprawia że koło jest mocno wklęsłe i znacznie ładniejsze. W rzeczywistości to dwie zupełnie inne felgi. Ori koła RS4 nie da się pomylić z innym. Na żywo jest  mega kozackie zwłaszcza z fajnym naciągiem.

    • Pomoc techniczna 1
  14. 51 minut temu, Daro32 napisał:

    Niektórzy oszczędzają kilka lat żeby kupić sobie wymarzony samochód, a s4 b9 nie trzeba brać w leasing bo można już kupić z drugiej ręki np. półtoraroczne 80 000 taniej jak nie więcej.

    Nie no jasne ale to nadal ponad 200K i zarabiający 3k miesięcznie raczej sobie na takie auto nie może pozwolić. Poza tym nawet kupując za gotówkę (co przy tak drogich autach zazwyczaj nie jest uzasadnione ekonomicznie) raczej nikt nie wydaje oszczędności kilkunastu lat bo to nie inwestycja. Auto za gotówkę kupuje się z oszczędności co najwyżej kilku lat. A żeby odłożyć ponad 200K w 3-4 lata trzeba mieć odpowiedni dochód.

    Zmierzam do tego że jest to jeszcze na tyle młode auto że jeśli kogoś stać na zakup to napewno bez problemu je utrzyma w przeciwieństwie np do S4 b6 które jest stosunkowo tanie a utrzymanie niewspółmiernie drogie (poza paliwem mam na myśli odpowiedni serwis i naprawy na częściach odpowiedniej jakości).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...