wiem że każdemu zdarza się popełnic błąd ale dopiero jak sie zachowa i czy przyjmnie to na klate pokazuje jakim się jest człowiekiem,w moim przypadku dwa lata dochodzenia co jest powodem rozpadających sie turbin(używki,regenerowane itd)zajechałem silnik na logach ogólnie temat długi naprawde i oczywiście on się nie poczówa do winy po prawie dwóch latach po wymianie praktycznie wszystkiego oddałem samochód do gorilla electronics i gośc mi mówi że wogóle mapsensor nie był zaprogramowany i mapa troche gotowiec.gorila zrobił program i od półtorej roku i ok 20 000tyś km auto za***rdala......dodam że paru gości tez narzekało na jego arcydzieła bo patrząc na jego wykresy żaden nie jest słaby auto jest podlane jak kieliszek ruska..ale to moje zdanie i paru osób PS sory za pisownie pisane na kolanie