Magdalenah

Dobre w pierwszym poście jest- czyli w niedalekiej przyszłości. Reszta to luźne refleksje życiowe kolegów.

echeś

Ślicznie wypolerowane autko. Kolor super

Jak wrócisz na stałe do pl to kiera przejdzie na drugą stronę Wrócić czy nie wrócić......oto jest pytanie

Ach takie wrażenia są bezcenne co ? człowiek czuje się dowartościowany, że pomimo nie nowej budy daje rade. a tam zaraz dowartościowany. wręcz przeciwnie - byłem nieco zaskczony, że teoretycznie mocniejsze auto nie bylo w stanie mnie objechać, tymbardziej, iż krążą opinie, że 3.0 TFSI jest bardzo udanym silnikiem No cóż to pozostaje myśleć, że mu się nie chciało depnąć

Tylko zimny Lech .

Dokładnie, paruje przy zbyt dużej różnicy temperatur . Też tak mam. Wystarczy dopasować temperaturę.

Ach takie wrażenia są bezcenne co ? człowiek czuje się dowartościowany, że pomimo nie nowej budy daje rade.

ale nie trzeba być klubowiczem zeby mieć naklejke , mi sie wydaje ze troche głupio miec ramke kupa.eu a naklejke A4-klub.pl , zwłaszcza ze oba kluby nie palaja do sibie miłością :gwizdanie: No już się wystraszyłam, że mam naklejkę zdjąć EOT

u mnie również

i zmartwychwstałeś......tak, gdzieś już o tym czytałam.....

No to będzie się działo

No tanio nie jest Trzeba pomyśleć o zakupach na raty Albo kompletowaniu cyklicznie.

Rozumiem twój ból.......... też go mam Ja w tym roku, też na trasie nad morze widziałam parę klubowych autek

A tam co tu porównywać. Jakbym miała pieniądze na takiego mercedesa to kupiłabym....... Audi :>

To sprawdźcie jak ja tam zawsze kolegów w Audi podpuszczam na trasie oczywiście, po mieście nie ma nawet jak, bo od świateł do świateł takie odległości, że nie da rady, no i względy bezpieczeństwa. Wracając zaś z pobytu nad morzem, troszkę z jednym Panem wypróbowaliśmy autka. Przez kilka godzin trasy do centrum. Fajnie było

Raju......mam nadzieje że ja na starość nie będę w takich brała udziału......... Bry

dokladnie tak jest , ale druga strona medalu jest taka ze niewiele jest miejsc na swiecie w ktorych gosc kopiacy rowy lub wykonujacy inne fizyczne prace moze spobie pozwolic na nowe auto z salonu. Zgadza się szkoda że bab do kopania rowów nie biorą [br]Dopisany: 06 Sierpień 2010, 11:00_________________________________________________ Jest takie "coś", co się nazywa mienie przesiedleńcze obowiązujące w całej europie, jeśli masz samochód zarejestrowany na siebie powyżej 185 dni to przenosząc się nie płacisz podatków tzn. cła, akcyz itp. Moi "przesiedleńcy" wszyscy bulili cło za auto albo się go pozbywali. Jeśli idzie o Norwegię więc to nie ma czegoś takiego, auta do mienia przesiedleńczego zaliczyć nie można. Niestety.

za norweska cene to sobie w PL wypoasione S4 kupisz w cenie tego auta. Panowie Norwegia to Norwegia, tam nawet chleb do d*py i drogi. Ja się zaś zastanawiałam dlaczego jak się chcę do chłopa przeprowadzać to musze cło na swoje B6 wywalić jak za kilkuletnią Audi w Polsce......masakra. Jak zaś sprzedam to z tą kasą w Norwegii mogę sobie tylko jakieś g.....kupić. Makki furak piekny, co tu dużo pisać. Gratulacje

Fajna .....nie będę świnia i nie napiszę o tych kominach

:gwizdanie:

Najdalej......Norwegia, Bergen i zaj...efajne fjordy i trasy po tunelach i serpentynach.....od mojej chałupy to było jedyne 1818 km. Polecam

to było pytanie retoryczne a co? podglądasz Pana?

Ja się tylko dziwię, że ma facet klamki jeszcze.........czyżby się ich nic po drodze nie czepiało? Nie będę sie tu ślinić jak koledzy na forum........ Poślinię się w ukryciu