Jeżdżę w firmie nówka Ducato Maxi 2.3 120KM. Jest w firmie od października 2010r. Do tej pory jeśli chodzi o silnik to wszystko hula super. Spalanie nawet nie zabija w końcu to nie osobówka. Spokojnie ogarnia trasę nad morze i z powrotem. Ale jeśli chodzi wykonanie auta to jest jakaś porażka. Wszystko się trzęsie jak w jakimś żuku. Plastikowe nadkola odchodzą, jakieś duperele, zaślepki na pace też już powypadały. Ale bardzo przyjemnie się jeździ tylko muzyka musi głośno grać lub paka musi być doładowana wtedy panuja błoga cisza Co do CB to mój Uniden 520XL nie daje rady temu silnikowi i dopiero na skręcownym SQ na połowę da się trochę słuchać choć i tak często słychać silnik :wallbash: