Witam, dziś miałem zamiar przeczyścic przepustnice, ale przepustnica była tak czysta że aż sie świeciło w środku, a nigdy od 3 lat jej nie czyściłem, lecz problem falujących obrotów nie znika, wczoraj jechalem normalną trase dystans ~45 km i dopiero po wyprzedzaniu i wrzuceniu na luz zaczeły falować obroty od 900-1500 na gazie, a na benzynie rzadko kiedy falują obroty, przepustnica czysta, więc w czym może być problem ? w vagu nie ma żadnych błędów, przebieg 167 tys km,
_________________________________________________
właśnie przed chwilą udało sie złapać jeden błąd, miałem pod ręką Polski vag 4.9 : jest to 670 Czujnik zespołu przepustnicy G127 nieprawidłowy sygnał - błąd sporadyczny, na biegu szarpało, falowanie obrotów, przepustnica czysta, adaptacja wykonana kluczykiem, 60 sekund zapłon, potem włączony silnik do osiągnięcia 90 stopni, wyłączony na minute i wtedy znowu włączony i 1 km przejechane i dopiero gdy dojechalem pod blok w którym mieszkam zaczeło tak szarpać i falowanie obrotów, to coś poważnego ? jutro mam długą trase i nie wiem czy wogle dojade, pomocy ;(
_________________________________________________
zrobiłem test na kąt pod którym jest ustawiona przepustnica i jak cisnąłem pedał do podłogi to było 85 stopni, przypadkiem nie powinno być 90 stopni ? czy wszystko jest w normie ?
_________________________________________________
kąt ustawienia przepustnicy przed adaptacją na rozgrzanym silniku był 3.61 a po adaptacji 0.00 czy to dobrze ? jak włącze klime to podskakuje na okolo 2.31 stopni kąt, jutro w trasie sprawdze błędy jak pojawią się, miejmy nadzieje że dojade, [br]Dopisany: 03 Sierpień 2009, 13:15_________________________________________________problem sam sie rozwiązał, jak wracałem z trasy 400 km, ostatnie 200 km jechałem 120 km/h a czasem do 140 km/h, teraz falowanie jest na poziomie 900-1000 obrotów, i jest dobrze