moja kulpa
bylem przekonany w 100%, ze pieniadze poszly do Ciebie zanim wyjechalem 24.10 (o moich problemach ze zdrowiem i wyjezdzie wiedziales, bo rozmawialismy przez telefon), ale niestety nie, za co przepraszam. Wrocilem dzis nad ranem do Polski. Dzis idzie do Ciebie przelew z mala nawiazka za stracone nerwy.
Wystarczylo napisac SMS (!) a oddzwonilbym do Ciebie i wyjasnil sprawe nie nosilem telefonu przy sobie, a z uwagi na koszt polaczen 8-15PLN za minute nie oddzwanialem na obce numery (Ty dzwoniles do mnie z roznych numerow).
Grzanek troche minal sie z prawda - licznik zostal kupiony rok temu od adamooo za taka sama kwote, jaka go odsprzedalem.
przez rok sobie lezal na polce, bo nie bylo chetnych do kupna (u mnie nie udalo sie go odpalic z powodu PINu).
niestety okazalo sie sie w trakcie naszej transakcji (o czym wczesniej nawet Grzanek nie mial pojecia), ze zegary sa "odrzutem" z fabryki.
pewnie nawet adamooo o tym nie wiedzial, ale sprzedal mi nieuzyteczny sprzet za kilkaset PLN...