kolego po pierwsze to nie "sondu" tylko sądu
ja będąc na Twoim miejscu nie przyjął bym mandatu jeżeli kierowca focusa też nie byłby ukarany mandatem karnym. przecież są przepisy które mówią jasno że nie wolno przyspieszać podczas wyprzedzania przez inny pojazd, poza tym kierowca focusa też przekroczył prędkość w terenie zabudowanym, a skoro był policjantem i niby mu uciekałeś to od razu powinien dać sygnał świetlny, dźwiękowy i wtedy może sobie tą prędkość przekraczać. ponadto spychając Cię z drogi stworzył niebezpieczeństwo dla ruchu drogowego za co też się należy mandat. w ogóle opowiedziałeś całą sytuacje policji która przyjechała? co mówili? koleżanka była podczas tych wykroczeń z Tobą? przecież Ona była świadkiem. kierowca focusa był sam?
kiedy kierowca focusa wyszedł pierwszy raz z samochodu to okazywał legitymację?
do całej sytuacji bym powiedział policji że nie wiedziałem iż był to policjant ponieważ nie okazał żadnego dowodu stwierdzającego że nim jest i bojąc się o swoje bezpieczeństwo (koleżanki) postanowiłem oddalić się z w/w miejsca
za bardzo nie wiem po co teraz miałbyś iść do sądu skoro przyjmując mandat przyznałeś się i zgodziłeś się z policjantem który Ci go wystawił