Skocz do zawartości

mravel

Pasjonat
  • Postów

    419
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mravel

  1. Auto odebrałem na biegu w poniedziałek. Przed odbiorem atmosfera niezbyt sprzyjająca ale... sam odbiór bardzo w porządku. Szef przeprosił, że wyszło jak wyszło. Pokazał uszkodzoną piastę, nie dyskutował w ogóle w przedmiocie tego, kto zawinił i skąd owe uszkodzenie się wzięło. Co najważniejsze usłyszałem słowo przepraszam, otrzymałem fakturę i ... swoje zakupione łożysko FAG'a. Szef uznał, że łożysko jest dobre, ale on wolał założyć nowe SKF z nową piastą (nie pamiętam producenta), które zakupił na własny koszt. 

    Tak, że mam łożysko w bagażniku i sprawne auto. 

    PLUSY
    - słowo przepraszam
    - starannie wykonana praca na skutek reklamacji, nic nie popsute (biorąc pod uwagę moje doświadczenia z różnymi fachowcami, to że nic nie popsuto, to rzeczywiście zaleta)
    - dowiedziałem się, że trzeba przesmarować prowadnice zacisków z drugiej strony, bo z jednej chodziły już średnio oraz, że tarcze niedługo się skończą
    - Pan Paweł, pracownik warsztatu. Bardzo sympatyczny i fachowy młody człowiek. 

    MINUSY
    - 492 zł brutto za wymianę łożyska bez części? seriooo?
    - niepotrzebne nerwy i teksty z których wynika, że albo klient jest idiotą i wciska kit, że piasta nie była już uszkodzona albo, że łożysko klienta może być uszkodzone, czyli wszystko i wszyscy winni tylko nie ja (mechanik)
    - musiałem do warsztatu (nie mam po drodze, Tarchomin) zasuwać w sumie o 2x za dużo. Co zupełnie nie było mi na rękę biorąc pod uwagę pracę oraz obowiązki prywatne związane z opieką nad małym synkiem szczególnie, że szef zapewniał przy pierwszym odbiorze o tym, że auto jest cacy.


     

  2. Chyba wzieli na zapas, auto wrocilo dziś do mechanika. Mialo byc zrobione, wyszly kwiatki. Zamiast w poniedziałek byłem dzis z reklamacją. Z tym to strach jeździć tak to tłucze. Okazalo sie ze zacisk ok, ale jak podnieslismy auto i kolo poszlo w ruch to robilo ósemki. Werdykt mechaników wypowiedziany szeptem "k**wa, albo źle wszedł przegub na piaste, albo piasta krzywa". Rece opadaja.

    Telefon do szefa - spradzilismy przed wydanem ale dokumentów nie bylo to nie jezdzilem (nie chcial dokumentow jak zostawialem auto), ostatni raz robie na czesciach od klientów (lozysko FAG nowka kupione w ten sam dzien u chlopaków z zaprzyjaznionej hurtowni), wciskanie i wyciskanie pisty z lozyska w ogole nie wplywa na jego trwalosc, itp itd.

    Juz widze te teksty przy odbiorze ze mam zaplacic za piaste, albo z taka krzywa Pan przyjechal itd itp. 

  3. 53 minuty temu, Norbas napisał:

    Ogólnie ciężko schodzą bo te śruby i całe łożysko z tyłu są narażone na wilgoć, błoto itd. Sam ściągacz do łożysk powinien starczyć :) Jak nie doglądniesz roboty to nigdy nie będziesz wiedział co oni tam robią :P wystarczy popatrzeć na tvn turbo "będzie Pan zadowolony" :kox:

    Zapłaciłem 492 zlote z VATem i to jeszcze po to, by tam wrocic w ten poniedzialek co bedzie. Nie wiem czy klockow zle nie wlozyli bo piszczy przy hamowaniu, ogolnie cos obciera jak auto jedzie i trze jak bys kamieniem szlifowal lastrico przy hamowaniu. Podkreslam, ze chodzi o zaklad polecany na forum.

    Trzy stowy bym qr** przelknal bo rozumiem, ze dobrze wykonana robota musi kosztowac, ale prawie pieciuset z koniecznoscia powrotu do warsztatu na poprawki nie zniose.

  4. Nie rozwiazalem, zmienilem kola z 19” na zimowe 18” i problem znikl, podejrzewam ze to nie lozysko. Co prawda sprezyna dalej mnie zastanawia bo cos mi nie lezy ze jak wszystko zlozone ok to zwoje sie dotykaja i zdziera farbe ze zwoju


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  5. Zawias Vogtland, zrobiono moze 10 tys Kupiony nowka sztuka wraz z lozyskami amortyzatorow. Niedawno pojawily sie takie dziwne stuki trzaski przy kreceniu koerownica Mysle drozek albo lozysko amortyzatora. Dzis przyszlo zmieniac kola a tu pierwszy zwoj sprezyny od gory ma obtarcia od drugiego zwoju. Pytanie, czy mechanik sie pomylil i sprezyna jest odwrotnie zalozona?0039b2435ee2daa707cacf49335f957f.jpg

     

     

    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  6. 3 godziny temu, black4 napisał:

    A co z Bose jest nie tak?

    szumy jak skurczybyk po przekreceniu kluczyka, wieksze po zapaleniu xenonow. Problem zapewne z masa i ekranowaniem. Po za tym (zwiazane pewnie z szumami) slaby bas jesli w ogole to rzępolenie mozna tak nazwac. Idąc dalej doprowadzenie + i - z aku bezpośrednio pod wiązkę bose - Ciekawe plany audio na przyszłość 

  7. 10 minut temu, afroo. napisał:

    Wszystko pięknie tylko drażnią mnie w tym zderzaku te dodatkowe zaślepki skrajne po bokach, które są tylko atrapą. Ja bym tam próbował wyrzeźbić przelotową kratkę. ; )

    otqk2o.jpg

    za duzo roboty, kratki sa od RSa i rzezbienie tego to kawal czasu z dremelem w lapach. Moze grill wleci fake RS bo nie chce mi sie tego rzezbic jak kratek. Jest to ogole koles z UK, polak, który wlozyl grill z rsa w ten zderzak (wyciął ze zderzaka jeden elelent na dole) - grill z rs'a. s-line jest dluzszy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...