Ja mam 350 kuni i specjalnie zeby chornic skrzynie (troche na wyrost bo to tip..) mam plaski moment 650Nm w przedziale 2100-3600 rpm.. (przy 4300 rpm mam nadal ~600Nm) robie 4.86 do setki obecnie.. (mierzone na nie do konca sprawnym aucie, mialem maly wyciek kolo EGRa :))... nie liczy sie max moment.. liczy sie niut/moc w zakresie uzytecznych obrotow.. co z tego ze masz 750+ niuta przy 2200 rpm, skoro nie uzywasz tych obrotow jak zapieprzasz
U mnie to dziala mniej wiecej tak:
1. ruszam z LC (z hamulca w tipie), wiec mam okolo 2500 obrotow.. startujac mam lekki uslizg na 4 kolach.. i potem leci na 1szym biegu do 5000 rpm
2. 2 bieg i obroty spadaja do jakichs 3200 rpm.. i lecisz do 4800 rpm..
3. 3 bieg.. obroty od 3400 rpm do 4800... przy 3800 rpm masz juz ponad 100km/h..
Pomimo ze to diesel, widac ewidentnie ze max moment przy tych 2XXX rpm nie ma praktycznie zadnego udzialu w sprincie. Wiadomo ze majac 7XX Nm naturalnie jakby nadal bedzie spory moment przy wyzszych obrotach, a co za tym idzie moc.. ale moim zdaniem nie ma sensu sie podniecac roznicami ktore podaja producenci itp, nie widzac wykresu przebiegu momentu.
Ja tez jestem ciekawe jak bababa bedzie napieral po swoim stage2 czekamy na jakies pomiary RLem!