darcun 007

116KM to masz skrzynie 5 wg etki 2,2L ,ale nie podałeś oznaczania symbolu literowego skrzyni.

ja proponowałbym znalezienie dobrego warsztatu obróbki mechanicznej,są gwintowniki o rozmiarze większym ale tym samym skoku gwintu,pozostaje tylko dorobić śrubę na wymiar,żadnego klepania.Klej do połączeń gwintowych na stałe to tylko odłożenie większego problemu na później.Pozrawiam

Witam,ma podobny problem w zakresie 2000-2500 tys obrotów czy to na postoju czy podczas jazdy przenoszą się wibracje na nadwozie,na vagu żadnych błędów ale pod lewą poduszką silnika wiszą krople brązowego oleju,za tydzień jadę do aso na przegląd i pewnie trzeba wymienić te poduszki,jedna szt to 430 zł razy dwa plus koszt przeglądu to jest okrągła suma.Pozdrawiam.

Masz do dyspozycji szwagra z doświadczaniem i kanał,czyli to tak jakbyś auto oddał do zaufanego warsztatu tyle że powinno być taniej,życzę przyjemnej i wydajnej pracy.

Ja jak wymieniałem łożyska FAG w skrzyni,to stare orginalne było made in austria ,a te nowe było made in hungary,pewnie teraz wyprodukowanie łożyska bardziej się opłaca w krajach byłej demokracji,ale jeżeli nadzór i technologia jest FAG to powinno być w porządku .

Piszę dopiero teraz bo chciałem opisać efekt po kilku kilometrach.Niestety diagnoza trafna uszkodzone łożysko na wałku ataku to główne o średnicy 95mm,cena w ASO 900zł na allegro 300zł skąd ta różnica te w skrzyni było made in austria a kupione na allegro made in hungary oba produkowane przez VAG.Demontaż łożyska i kół zębatych itp tylko na prasie hydraulicznej .Uwaga skrzynia trochę ciężka waży 60kg bez oleju,jedna osoba może potrzebować wsparcia.Po złożeniu i montażu skrzyni i pierwszych kilometrach jest normalnie,teraz przejechałem około 500km nie przekroczyłem 150km/h do dziś jest OK,ale będąc po autem zauważyłem krople zielonego płynu na poduszce silnika,czy to oznacza jej koniec.

Jeżeli na zgaszonym biegi wchodzą dobrze to skrzynia jest OK,pewnie coś za słabo rozłącza sprzęgło,napisz jak zakończyła się usterka.

Możesz jeszcze wjechać na kanał i odkręcić jedną półoś i pokręcić,jeżeli to w skrzyni to im szybciej wyciągniesz skrzynie to zaoszczędzi ci kosztów

Właśnie jak kolega pisze,jeżeli bieżnie łożysk są złuszczone to drobiny metalu popłynęły z olejem na inne łożyska,jeżeli jeździłeś krótko z objawem no to jeszcze warto do niej zajrzeć.

Ja też wróciłem

Witam.Sprawdzałem skrzynię po odkręceniu osi jeżeli kręcę z jednej strony to mechanizm różnicowy obraca się lekko bez oporu,ale jeżeli przytrzymam drugą stronę to powstaje bardzo duży opór,po zatrzymaniu jednej strony zaprzęgam do obrotów wałek pośredni z atakiem i wydaje się że te łożysko ataku daje ten duży opór.Ile może kosztować takie łożysko???,dla upewnienia się skrzynia zostanie otwarta. ;(

Jazdy slalomem próbowałeł żadnych różnic,jutro wstawiam na kanał i odkręcam półosie,ale pewnie to tylko potwierdzenie uszkodzenia jakiegoś łożyska.Czy te skrzynie są szczególnie wrażliwe i teraz pytanie w razie dużych uszkodzeń jaka skrzynia będzie pasowała.

Cześć,jeżeli masz kanał to poradzisz sobie,do mojej skrzyni FRL wlałem 2,7 litra oleju,klucz do moich korków to imbus nr8.Życzę przyjemnej i wydajnej pracy.

Witam kolegów,problem polega na tym że szumi z przodu auta już od prędkości 50km na każdym biegu,szum jest proporcjonalny do wzrostu prędkości,biegi wchodzą idealnie żadnych zgrzytów ale podczas jazdy na włączonym biegu jeżeli lekko przechyle gałkę zmiany biegów szum nasila się słabnie,a tego powodu wymieniłem olej,stary był przejrzysty i bez opiłek metalu.Dziś podniosłem auto na lewarku i pokręciłem kołami,kręcąc jest wyczuwalny taki skokowy opór jak przy uszkodzonych łożyskach,taki sam opór jest na obu kołach.Czy ktoś z was spotkał się z takimi objawami i co jest nie tak,dodam że auto ma 200tyś,czy możliwe że to już skrzynia padła, przebieg jest pewny.Pozdrawiam

Jeżeli nie możesz wrzucić biegu,znacz że wybierakiem nie przesuwasz wodzików,pewnie problem z wybierakiem

Witam kolegów,mnie też dopadł problem polskiego paliwa,tankuje na shellu,auto odpala dobrze i jechało bez problemów w poniedziałek po pracy jak zawsze odpalił dobrze po przejechaniu 2km zjazd na pobocze i koniec jazdy na próbę odpalenia nic zero reakcji,do domu zostało następne 2km,wróciłem na lince,zagrzałem cały czajnik wody i polałem delikatnym strumieniem filtr paliwa i po kilku obrotach zapalił,tą metodą odpaliłam jeszcze innego ropniaka,nasza ropa nie jest dobra na -20

SDI-to najsłabszy disel chyba 70KM

Ja też tak mam,to chyba norma

Mam podobne objawy,ale zaobserwowałem że występują one w zakresie pracy silnika około 70 stopni ,jak nazywa się dokładnie ten czujnik temperatury

Jężdzę drugi sezon na takich, żadnych problemów,szerokiej

Pierścień segera musisz znaleść i go zdiąć on zabezpiecza przegub przed zsunięciem bez zdięcia pierścienia , waleniem młotkiem nic nieda,a tak poza z , młotkiem na :audi:Do zdjęcia pierscieniia potrzebne będą ci szczypce do takich pierścieni,ale napewno nie młotek.Poszukaj w sirodkowej części przegubu.Pozdrawiam

Z tego co wiem to pregub zabezpieczony jest na wieloklinie pierścieniem segera,oczyść ze smaru to go znajdziesz,przyjemnej i wdajnej pracy

Poruszam się 80-tką ale też 1,6 101KM i też 4 tarcze;miałem ten sam problem,zaczołem od wypłukania całego układu hamulcowego na dnie cylinderków był osad z płynu i pyłu metalicznego,tłoczki nie wracały,potem założyłem przetoczone tarcze efekt jest taki,przejechałem około 7tyś i przy homowaniu przy dużej prędkości żadnuch drgań,przy normalnej miejskiej jeżdzie po zatrzymaniu tarcze sprawdzając ręką są ciepłe nie parzą.Wszystko zrobiłem sam z sercem do autka.

Witajcie audimaniacy ,obecnie poruszam się 80-tką,przedstawiam się na forum ponieważ w najbliższym czasie chcę kupić samochód także tej marki myślę o a4 ale z jakim sercem nie wiem i z waszą pomocą koledzy to ustalimy.Pozdrawiam.