Wczoraj montowałem zawieche do swojej Audi'cy, wszystko przebiegło zgodnie z planem...bynajmniej do czasu jak znalazłem tulejkę które zdjecie widac ponizej, okazało sie ze zapomniałem jej wsadzic do tylnego amora I teraz pytanie czy bez niej bedzie wszystko OK czy musze na nowo demontowac tylnego amora i wsadzić ją do gumy w której powinna być.
Z drugiej strony, na dole jest odbój, w nim mała podkladka, na nim duza podkladka i ta guma w której ma być ta tulejka, na niej metalowa nakładka i koncówka amora, więc w sumie ta tulejka jest po to zeby chyba tylko usztywnić tą gume żeby ewentualnie minimalnie na boki nie chodziła ale w sumie wszystko jak jest scisniete i zamocowane to raczej nie wyrobi sie nie wiadomo jak
Jak myślicie lepiej rozebrać amora i na nowo poskladac go z ta tulejka czy zostawić tak jak jest??