Jak się kompresor zatarł to cały syf najprawdopodobniej poleciał w układ, więc osuszacz trzeba wymienić tak czy siak, płukanie całego układu jest skuteczne, ale nie zawsze zdaje egzamin, spotkałem się z przypadkami że nie pomogło.
Nie chcieli wymienić osuszacza, a raczej im się nie chciało, bo z tym jest trochę zachodu.
Jak się po chwili robi cieplejsza to kwestia tygodnia albo i mniej jak się zatrze znów kompresor, możesz go już spisać raczej na straty, bo syf już poszedł .
Jak chcesz się cieszyć sprawną klimą to musisz wymienić: kompresor (najlepiej po fabrycznej regeneracji, nie zawsze trafisz na dobry egzemplarz z allegrogo), parownik, osuszacz, do tego dochodzi płukanie klimy, co nie zawsze jest skuteczne.
Najlepszą opcją byłoby rozebranie całej klimy i czyszczenie przewodów po kolei, z tym się wiąże ściągnięcie całej deski rozdzielczej niestety .
Życzę powodzenia i daj znać jak sobie tam poradziłeś, ja miałem z tym problem w tamtym roku .
PS. Jak już u nich zrobisz tą klimę to zmień zakład, bo tam chyba sami laicy jak w aso pracują :wallbash:.
Pozdrawiam!