Póki samochód stał w garażu to człowiek problemów nie miał Przyjechałem do rodzinki na podlasie i samochód stoi pod chmurką, stał od wczoraj całą noc, dzisiaj rano chciałem go odpalić, a tu zonk. Odpalił za piątym razem po mordowaniu :>
Sprawdziłem świece żarowe (wymieniane półtora roku temu), tzn. +12V dotykałem do świecy i iskrzyło.
Postanowiłem sprawdzić kąt wtrysku.
Silnik zimny. Przed odpaleniem 038, po odpaleniu od 76 do 84, pochodził chwilkę i kąt wahał się od 68 do 75
Czy zawyżony poziom kąta może przyczynić się do słabego palenia?