Nigdy nie poszedłem z własnej woli zapłacić mandatu choć kilka ich było.
Spora część się przeterminowała a może po dwa zgłosił się komornik i doliczył tyle, że inflacja to nadrobiła i w sumie na pewno się opłacało.
Przeczytałem posty od początku dyskusji i widzę ,że jedni mają się za mega cwaniaków ( w tym Ja ) a inni robią z siebie świętych i walą takie farmazony ,że płakać się chce.
Trzeba to wypośrodkować.
Mentalności społeczeństwa kilkoma postami nie zmienimy...