Panowie panowie.. spokojnie, bez kłótni tutaj Auto, które teraz mam, jest autem na codzień. Jest autem, w które pakuje 4 osobową rodzinę i jadę nad morze, podjeżdżam do pracy czy jadę po bułki i masło do tesco. Nie będę w nim nic zmieniał, ingerował w silnik, bo nie do tego ma mi to auto służyć. Oczywiście nie uważam, że nie ma mocnych, bo zdaję sobie sprawę, że jadąc na jakieś zawody po Polsce, od wszystkim bym z pewnością dostał. Nie bawi mnie ściganie się z czymś, co na codzień przemieszcza się lawetą, od toru do toru - na zawody - nie o to chodzi. Sporo jeżdżę po autostradach, i poprzednią A4 wiele było osób, które podpuszczały/dały się podpuszczać Zauważam, że tym autem jest po prostu mniej chętnych ludzi na sprawdzanie się.