Sebastian1983

najpierw sa odwolania ktore pzu odrzuca, potem pisze sie z kosztorysem do pzu od niezaleznego, a potem sprawa do sądu, wiem co mowie bo sam ze zlodziejami walcze od listopada 2010 czyli juz niedlugo bedzie dwa lata, na sprawe sie czeka prawie pol roku, a pzu zawsze ma wlasne zdanie, mi pomaga caly czas osoba z forum tutaj, ktora naprawde zna sie na rzeczy, wszystkie pisma, wszystkie kosztorysy, odpowiedzi na pisma z pzu, a jak wniesiesz sprawe i wygrasz, to pzu nie dosc ze zaplaci ci za to co musi czyli za czesci oryginalne nie zamienniki, to jeszcze wszystkie posrednie koszty typu przygotowanie auta do ogledzin, rzeczoznawca, wniesienie za sprawe, i ew wynajcie bieglego sądowego gdyby podwazyli (jak to mialo miejsce u mnie) kosztorys od niezaleznego rzeczoznawcy, biegly mi potwierdzil to samo, a nawet wiecej wycenil, to pzu wskoczylo na niego teraz ze sie z nim nie zgadzaja, to sa zlodzieje i tyle, pienidzadze wiedza jak brac , ale odszkodowanie wyplacic to juz nie wiedza. ostatnia sprawa za tydzien. okaze sie czy ostatnia czy nie.

ale ja wymienilem ten czujnik na silniku ... mam nowy, i dalej d*pa.. ---------- Post dopisany at 17:24 ---------- Poprzedni post napisany at 17:23 ---------- podobny objaw mam z wskaznikami od benzyny, zatankuje to pali sie rezerwa, jak paliwo jest na wykonczeniu to pali sie ponad caly bak.. i sobie lata jak chce... te dwa male wskaniki mi zwariowaly od temp i paliwa.

czyli wymieniam.. ktos mi podsunal mysl ze to moga byc koncowki drazkow, mozliwe? czy wtedy by telepalo non stop a nie na duzych predkosciach?

a gdzie ja znajde takie sprezyny 1be z 1.8t ..... :/ jakis pomysl ? i jakie amory do tego ?

ok posprawdzam wszystko po kolei i zobaczymy, tyle ze u mnie to ewidentnie obciera od kiery cos, bo to slychac...

czyli co , mam sobie darowac do 1.8t zawieszenie od S4 ? i nie mam Q na pokladzie.. oska zwykla dobieraja do wagi... to czemu 1be jest montowane w 3.0 tdi ? ale poza zmiana twardosci moglaby isc troszke w dol ...

ale to jest normalne i u kazdego ? bo trzeszczy mi od momentu gdy jeden z tych boczkow w bagazniku byl zdjety ...

kupilem ori sub, i podczas demontazu przy wymianie odboju tylnego amora, okazalo sie ze jest tam sub ze ja go mam..... tylko to tak gowniane jest, ze jakby tego nie bylo, to byloby prawie bez roznicy. kupiony musze sprzedac, a tam cos wymyslec za jakis czas, bo to ori sie nie nadaje do niczego. to nie ten efekt ktorego oczekuje z basem. przy zdjetym boczku przyglosilismy radio i wzmocnilismy bas, to moje przednie glosniki lepiej od tego graja...

wymienione tarcze i klocki na nowe, i bez zmian, przy nacisnieciu hamulca gwaltownego jadac 10km/h albo 5 do 0 zazgrzyta cos z tylu. niewiadomo co.. metaliczny dzwiek. lozyska u mnie z tylu sa z tarczami razem, wymienilem .. i nic.

problemem jest uszkodzony wskaznik a co za tym idzie pewnie cale zegary z deski rozdzielczej.. podlaczone pod vag wskazuje 87 / 90 a wskaznik swiruje z 60 do 120 i spowrotem ... i tylko piszczy ze sie gotuje, a tak naprawde nic sie nie dzieje, przelutowanie kostki z tylu we wskaznikach tylko pogorszylo sprawe. wariuje jak chce.

tyle ze to jest B6 a ja mam B5, i to inny problem.. tam jest uszkodzona elektronika (opis w tamtym poscie), a u mnie lezy mechaniczna czesc...

po wymianie tylnego odboju przy zawieszeniu, albo cos mam zle spasowane albo plastiki laczace sie wyrobily. jak tylko jest slonce, i cieplo w aucie, przy kazdej dziurze czy wyboju slysze skrzypienie z tylnej rolety w miejscach gdzie sie to zahacza... te dwa okragle plastiki pracuja w swoich mocowaniach a mnie trafia szlag... da sie to jakos zrobic ? moze wymiana na nowe tych plastikowych tulejek od rolety?

co tam takiego jest ? ktorys z plastikow sie wypaczyl ? czy zle zamontowany/spasowany jest ?

tzn jak duzy jest to kompromis ? w porownaniu do zawieszenia od S4 B5 ?

moze byc problem zablokowanej suwnicy od klocka .. a takie cos chyba mam na lewym przednim kole... gdyby ktos mial inne pomysly to pisac, bo to nie drzy hamulec, tylko kierownica z cała budą ...

widze ze problem moze byc u mnie ten sam z przyblokowaniem jednego klocka... nie pomyslalem ze to moze byc to, wewnetrzna strona lewego przedniego kola mi na tej suwnicy chyba stoi... ale to sprawdze jutro i dam znac

wiecie czytajac to poczulem sie jak wariat ... ze non stop hamuje 180 - 0 ... niezupelnie tak jest. ale jezdzac w przedzialach 150 - 180 po trasach, czesto jest potrzebne szybko przyhamowac, niekoniecznie do 0 ale do tych 60 / 70... i wtedy d*pa bo auto nie hamuje tylko zwalnia, moje hamulce zachowuja sie dobrze jezdzac do 120, wyzej nie ogarniają hamowania ... 1.8t powinny miec mocniejsze heble fabryczne... ale skoro tak to musze pomyslec faktycznie nad zimowymi 16 i wymieniac... bo to potem moze byc naprawde placz..

a nie masz moze takiego wyswietlacza na zbyciu? albo jakiegos uwalonego klimatronika ? ciezko znalezc uszkodzony , a nowego dla jednej czesci wymieniac skoro moj dziala mija sie z celem...

jak tylko bede mial chwilke to tak zrobie z tym olejem. u mnie wahacze odpadaja czy jakies gumy, to skrzypi ewidentnie podczas ruszania kierownica, bardzo spokojne ruchy ok 1cm w jedna czy w druga. na postoju, na zgaszonym silniku ... i to brzmi jak by oslona przy kolumnie, ale potestuje wasze sposoby, u mnie kierownica byla chyba raz sciagana do wyjecia zegarow, ale pewnosci nie mam, i od tamtej pory skrzypi.

wyswietlacz klimy przestal mi wyswietlac jakis czas temu jeden pasek pionowy .. to problem na paskach gdzies ? do naprawy , czy szukac juz panelu nowego do klimy ? mial ktos taki problem ?

jak w temacie, mam problem skrzypienia kierownicy w momencie skrecania .... jakby cos o cos tarlo, ale nie moge znalezc co, czy mam psiknac np WD40 na zewn tam gdzie kierownica spotyka sie z deską? czy jest to jakis powazniejszy problem ?

czy prawda jest ze nie moge wlozyc wiekszej tarczy niz 288mm ? przy feldze 15 cali (zimowki) ? w jaki sposob zwiekszyc sile hamowania, skoro nie moge zwiekszyc tarcz..... ? a widze ze musze zmienic hamowanie, bo 180 - 0 to efekt slizgania sie i zwalniania, nie hamowania.... ew jakie tarcze zastosowac i klocki zeby to dzialalo tak jak powinno ?

jak w temacie ... problemem u mnie jest ostre drżenie calej budy , kierownicy , przy hamowaniu np ze 160 - 100 .... wszystko drzy i lata, ze 120 do 0 mozna bez tego drżenia hamować, klocki przegrzane na 100% mam bo juz piszcza nawet, tarcze przod w stanie srednim, ale czy to one sa powodem drzenia ? a moze te przegrzane klocki ? czy jakies inne elementy moga miec na to wplyw ?

mam takie pytanie, moja a4 zaczela bujac na zakretach , i nie trzyma mnie juz tak jakbym chcial, byc moze przez duze szybkosci jazdy, m in po zakretach. czy wystarczy ze zmienie sprezyny i amortyzatory? czy musze zmieniac wiecej rzeczy ? np wahacze, koncowki drazkow itd? ogladalem zawieszenia, i widzialem ze amory i sprezyny od S4 uzywane , to wydatek rzedu ok 1000 / 1200 zl raczej watpliwe zebym znalazl jakis gwint nowy czy cos podobnego w tej cenie, za nowe trzeba by wylozyc 2000... i teraz pytanie czy takie zawieszenie od s4 spowoduje ze zaczne jezdzic jak heblem po desce ? czy az takiej roznicy nie bedzie ? bo wiadomo ze im twardsze tym szybciej sie na naszych dziurach tez rozleci..... co bedzie lepsze ? zeby ją utwardzic i przykleic do drogi..

z kolei u mnie, jest klopot ze moja wskazowka lata sobei jak chce, zauwazylem ze podczas ostrych zakretow zmienia sie wskaznik temp cieczy chlodzacej, tj. skacze sobie z 70 na 120... skrece ostro i spada sobie do ponizej 90, podlaczylem vag, i jest 88 / 95 w tych przedzialach , czyli wariuje tylko wskaznik, wymienilem juz czujnik, termostat, i nadal to samo, czyli zegary do wymiany ?