No przecież piszę.
Kręci się. Jakkolwiek można uznać to za pracę, ale brak ciśnienia w układzie wyklucza obciążenie układu i wyrzucanie oleju ze sprężarki do rurek instalacji.
To elektrozawór tym steruje.
Póki jest olej w sprężarce nic się nie powinno stać.
Gdyby sprężarki zacierały się przy każdym bruku czynnika to fabryka już dawno poszła by z torbami na gwarancji.
O montażu osobnych pasków wielokolorowych nie wspomnę.
http://www.laser-sinex.pl/auto-klimatyzacja-samochodowa/kompresory-sterowane-zaworem-elektromagnetycznym/ Dlatego wyraźnie zaznaczyłem, że zależy to miejsca awarii.
sam miałem zatartą sprężarkę z powodu wycieku z oleju właśnie ze sprężarki, to akurat wuna mechanika bo układ (a właściwie cały samochód) był nieczynny przez prawie rok i składając do kupy nie sprawdził szczelności, zatarła się po 2 dosłownie kilometrach próbnej jazdy, aż mi stopiło pasek.
Z kolei z powodu rozszczelnienia układu w osuszaczu (oring) jeździłem tak ze dwa tygodnie zanim pojąłem gdzie jest wyciek.
w Norauto nabili mi kontrast i odnaleźli wyciek. sam sobie już układ uszczelniłem i wymieniłem przy okazji dyszę rozprężna, o którą zresztą pytałem na forum i zdaje się że @dev mi tumaczył kolory, i ilość oringów...
pojechałem nabić gazu i póki co od kilku lat wciąż układ działa.....
To akurat mogę potwierdzić swoim własnym doświadczeniem
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk