Seba nie rozumiesz pewnych rzeczy widać że ścigaczem nigdy nie jeździłeś, jak autem wpadasz w dziure przy 150 nawet a nie jeździłem tyle nigdy po mieście to nie tracisz kontroli a motor koziołkuje, robisz szlifa bokiem albo różne inne niefajne akcje. Ciekawe jak taki motocyklista przypierdoliłby w twojego brata, dziecko, żone to dalej byś go bronił. Jak już wspominałem nie wiem czy nie doczytałeś miałem scigacza i nie jeździłem nim 200 po mieście, życie mi miłe a i kogoś też nie chce zabić i żyć z takim ciężarem
---------- Post dopisany at 17:18 ---------- Poprzedni post napisany at 17:16 ----------
Chcesz się wyżyć na motorze są tory np w Poznaniu, do samochodów też się to tyczy. Naprawdę nigdy nie rozumiałem ludzi którzy sobie urządzają need fors speeda po mieście