No , teraz to nawet mądrze gadasz
grunt to sie znieczulic pozniej niech sie dzieje co chce
tak...jak się bez kierowcy przyjedzie... to z lodem chyba prędzej? no chyba, że z kierowcą, to chyba będę zmuszona zwrócić honor ps. i tak Ci tego nie zapomnę
lod dobry na wszystko
nie no Robert to spokojny synek jest :gwizdanie: