A co to ma do tego? To że Barca przegra z jakimś zespołem nie oznacza, że zaraz ten klub znienawidze -
Wisły od dziecka nie cierpie jak psa :kox:
Nie prowokuj. :gwizdanie:
A wracając do tematu prowadzenia klubów przez "biznesmanów" i traktowanie ich jako hobby to u nas tez był taki gościu, przygarną jeden klubik z B-klasy ze wsi, awansował nim do A-klasy, Okręgówki i poźniej do 4ligi. Co rok to awans, no i fajnie sie przed kolegami chwalić: "A w moim klubie..."
U nas wykonczyło go zacofanie działaczy. Bo jak długo można utrzymywać darmozjadów, jak na mecz jest załóżmy 18 piłkarzy i 30 pseudo działaczy, gdzie sie tylko pchaj tam gdzie darmówka, wyżerka itp.
Pozatym z tego co mówił to podejście młodych piłkarzy u nas jest niedopuszczalne. Np. Chciał ściągnąc wyróżniającego sie synka grającego w rezerwach Górnika Z. - Synek zaczyna z nim rozmowe w ten sposób: "Będe grał dla Pana w drużynie, ale mam etat w pańskiej firmie i mam mieć normalnie opłacany ZUS."
Gościu mu mówi że przecież nie da rady grać i pracować na budowie jednoczśnie.
- Nie prosze pana, ja będe tylko grał....
Synki już takie cwane, że chce mieć stałą pensje 3-4 tysie, ZUSik oplacony, a on łaskawie będzie tylko chodził na treningi 4-ligowca.
Później sie dziwić że taki Polak jeden z drugim jedzie na zachód i jemu wystarcza siedzenie na ławie. :gwizdanie: