eSa to moja druga Żona...
Żonę pożyczam tylko Żonie... czasami...
Także podchodząc filozoficznie do tematu... żebyś tomaszu pojeździł moją eSą - musiałbyś zostać moją żoną, a ja jestem 100% hetero - ba - brzydzi mnie widok par gay'ów, więc nie dam się namówić na jakikolwiek związek
Jak już tak w filozofię wchodzimy to - może się okazać tak, że Żona Cię zdradzi, a raczej Ty Jej nie upilnujesz...
No to co, do piątku, tak?