Ja znalazłem na necie taki wątek- moim zdaniem fajny no i jest kilka rzeczy których tu zbrakło: Naprawa nagrzewnicy Audi A4- climatronic.
Tym razem nieco na temat nagrzewnicy. Będzie na przykładzie Audi ale w zasadzie jest to metoda raczej uniwersalna. Należy się tylko upewnić gdzie są węże do i z nagrzewnicy. Dalej już opisuję jak to zrobić w tematowym Audiku. Objawem jaki wystąpił był brak grzania w kabinie. Silnik nagrzany do 90 'C i niezależnie od nastawy dmucha zimne powietrze. Najpierw sprawdzamy czy mamy jakieś błędy na kanale 1 w climatronicu. Nie będę się na razie rozpisywał jak to sprawdzić bo na forach jest pełno informacji na ten temat. Chodzi o to żeby zobaczyć czy problem nie tkwi gdzieś w zaciętych mechanizmach itp. Jeżeli się okazuje, że nie mamy błędów pozostają nam trzy opcje: 1) za mało płynu w zbiorniczku wyrównawczym- sprawdzamy 2) zapowietrzony układ chłodzenia silnika lub zapowietrzona nagrzewnica 3) nagrzewnica zarośnięta kamieniem Zakładamy, że poziom płynu jest w normie. Pozostaje nam sprawdzić czy nagrzewnica nie jest zapowietrzona. W takim razie szukamy węży od nagrzewnicy. Są między akumulatorem i serwem. Na jednym z nich (tym po lewej stojąc przodem do silnika jest mały otworek) Zdejmujemy zapinkę i odpalamy silnik. temperaturę ustawiamy na HI a obroty wentylatora na MAX. Teraz lekko ściągamy wąż i patrzymy co się dzieje. Powinno sikać płynem z tego otworka. Jeśli nic nie sika możemy go zdjąć całkowicie i zobaczyć czy w ogóle coś leci z króćca. Jak nic nie cieknie albo bardzo lekko to możemy przyjąć, że mamy zatkaną nagrzewnicę. PS: jak robicie powyższe czynności to załóżcie rękawice. Lepiej się nie poparzyć jak robicie to na ciepłym silniku. Teraz sprawa jest w zasadzie prosta:
gasimy silnik i odłączamy akumulator
przygotowujemy sobie wąż ogrodowy o średnicy wewnętrznej 19 do 20 mm, wiadro, taboret, kran do którego podepniemy wąż, pompkę, środek do udrażniania np. Valvoline.( tu ważna uwaga nie lejemy niczego co zniszczy nagrzewnicę czyli kreta itp. ważne aby kupując środek zwrócić uwagę by można go było stosować w aluminiowych chłodnicach/ nagrzewnicach lub jakie tam macie)
teraz zdejmujemy węże z kruciaków i zakładamy na nie węże ogrodowe tak jak na zdjęciu niżej:
Jeden wąż podpinamy do kranu a drugi wkładamy końcem do wiaderka/ miski. na nadkolu kładziemy jakiś ręcznik żeby nie pokiereszować sobie lakieru jak będziemy się opierać o samochód.
teraz lekko odkręcamy wodę. Patrzymy co leci albo i nie leci. Warto sprawdzić czy w kabinie nie pojawia się woda bo to może znaczyć, że mamy dziurawą nagrzewnicę. Chyba nie trzeba tłumaczyć, że wtedy już nie lejemy wody
dobra, woda płynie a w raz z nią błoto, rdza, szlam, kawałki kamienia. Odkręcamy nieco mocniej i płuczemy aż przestanie lecieć breja i śmiecie.
Taka mała uwaga. Dużo lepsze efekty płukania będą jak zastosujemy uderzenie hydrauliczne. przy odkręconej wodzie zaciskamy wąż dopływowy i szybko puszczamy- i tak wielokrotnie. Zwiększamy wtedy chwilowo ciśnienie podawane na wejście. Można też spróbować zaciskać wąż na wyjściu.
ta rura na zdjęciu oparta o zderzak jest po to żeby wsadzić w nią wąż na czas wylewania wody z wiadra żeby nam się błoto nie zrobiło pod nogami
teraz pora na lewatywę. Zakręcamy kran i wciskamy lejek w ten wąż co był w misce. Odkręcamy węża z kranu i wlewamy naszą magiczną mixturę do lejka. Czekamy aż sobie powoli wpłynie. Ja wymieszałem valvo z ciepłą wodą.
jeśli nie chce wpłynąć dobrowolnie to wtłaczamy ją tam pompką.
czekamy jakiś czas i znowu płuczemy przez jakiś czas
Czynność powtarzamy tak długo aż uzyskamy efekt który nas zadowoli. Potem składamy wszystko tak jak było, odpowietrzamy i w zasadzie powinno być już OK. Z tego co czytałem niektórzy wlewają gorący ocet, kwasek cytrynowy, odkamieniacze do czajników ale jak wcześniej mówiłem wszystko na własną odpowiedzialność. Na zakończenie dodam, że nowa nagrzewnica kosztuje coś koło 40 do 60 zł tylko wymiana jest kłopotliwa i czasochłonna.