O dziwo teraz na 2 i 3 udało mi się przepychać. Co prawda z przeskokami ale to chyba normalne jak na biegu.
skoro plynu nie ubylo, olej jest i teraz mozna przetoczyc auto na biegu, pokrywaloby sie ze silnik ulegl przegrzaniu i zablokowaniu. pozytywne jest ze czuc "przeskoki"
niepokojaca jest obecnosc oleju, rozgrzana do czerwonosci turbina mogla ulec uszkodzeniu, przez po uruchomieniu silnika moze wywalic uszczelniacze i nastepnie puscic olej do dolotu. a to niekontrolowane obroty.
sugestie:
1. kosztowniejsza - zdjac miske, zdemontowac i obejrzec panewki glowne i korbowe, mozna obejrzec tez powierzcnie cylindrow czy nie ma rys, chociaz to powinno sie zweryfikowac po zdejciu glowicy. wglad w komory spalania mozna rowniez uzyskac metoda endoskopowa.
- krecac walem po demontazu swiec zarowych sprawdzic latwosc obrotow walu.
- sprawdzic pompe wody (czy wirnik nie obraca sie niezaleznie od kola pasowego)
- sprawdzic luzy turbiny
- sprawdzic kompresje
- sprawdzic obecnosc opilkow w oleju.
- gdy niema nic niepokojacego poskladac i sprobowac uruchomic silnik, bedac przygotowanym na koniecznosc zdlawienia obrotow w przypadku awarii turbiny.
2. metoda tansza ale moze prowadzic do dalszych uszkodzen.
- wykrecic swiece, sprawdzic latwosc obracania walem.
- sprawdzic obecnosc opilkow w oleju.
- sprawdzic kompresje na zimno.
- sprawdzic pompe wody (czy wirnik nie obraca sie niezaleznie od kola pasowego)
- gdy niema nic niepokojacego poskladac i sprobowac uruchomic silnik
- sprawdzic luzy turbiny
- sprobowac uruchomic silnik, bedac przygotowanym na koniecznosc zdlawienia obrotow w przypadku awarii turbiny.
osobiscie wybralbym metode 2ga,
odnosnie Vmax, przy sprawnym ukladzie chlodzenia nic nie powinno sie stac.