Jaro75

Obyś miał rację kolego Z samego rana idę szukać.

Jutro święto ale z samego rana zapierniczam do garażu i będę szukał.Może coś mi się uda zauważyć. Tak sobie myślę optymistycznie że chyba faktycznie coś musiało spaść albo załamać bo przed wymianą ok a od razu po wymianie inne auto. Odezwę się jutro bo oględzinach.

Od spody podnosiliśmy na podnośniku tak wysoko aż można było wyjąć poduszkę.Raz jedną,potem drugą.

Witam. Może ktoś jakąś sugestię podrzuci? Zrobiłem mojej Niuni mały remoncik. Olej,filtry,zawieszenie,kpl.sprzęgło + dwumas,poduszki pod silnikiem i skrzynią. Ale w czym rzecz.Pomijam już fakt że autko teraz troszkę bardziej drży na luzie ale to chyba wina poduszek nowych.Tam myślę. Ale martwi mnie to że straciła Niunia moc Co za zbieg okoliczności ???!!! Cholera jasna. Czy możliwe że przy podnoszeniu silnika aby wymienić poduszki mogło dojść do rozłączenia czegoś co ma wpływ na pracę turbiny? Dodam że tak inaczej ją troszkę słyszę niż wcześniej.Wcześniej gwizdała sobie nawet na luzie (nie ma kata :gwizdanie:) Nawet silnik mam takie dziwne wrażenie chodzi chyba inaczej.Mam na myśli głos.Ale w sumie tego już pewny nie jestem Przy zapalaniu słyszę teraz takie lekkie stuknięcie jakby.To znaczy na ułąmek sekundy przed zapaleniem jest takie klapniecie jakby.Nie wiem co pisać bo w sumie mogę wprowadzić Was w błąd. Ale wyraznie turbina nie gwizda jak gwizdała i daleko do tej mocy co było.Jutro pójdę popatrzeć pod maskę ale czy coś znajdę ,nie wiem.Takim szpecem nie jestem. Dziwny zbieg okoliczności.

Ja też Jedyna co zauważyłem po tym zabiegu i czyszczeniu turbiny przy okazji zmiana to jak na razie mniejsze chmury puszcza butowania

Oj to w sumie grosze( przy tym co kupilem ) ;( bo będę teraz demontować skrzynię aby zmienić całe sprzęgło i dwumas plus poduchy to aż grzech nie zrobić tego przy okzaji Te numerki które wkleiłeś to rozumiem że takie muszę kupić.Pomyślę. Pozdrawiam wszystkich. [br]Dopisany: 23 Styczeń 2011, 11:13_________________________________________________Boże co ja piszę ,nawet się nie przyjrzałem temu obrazkowi i co tam pisze.Plama jak cholera hahaha

Witam. Jaki koszt popychaczy i uszczelniaczy do AFN ?

Życzę wszystkim zdrowych , spokojnych , radosnych... Świąt Bożego Narodzenia i oczywiście Szczęśliwego Nowego Roku , takiego w którym się wszystko układa a w Niuni nic nie stuka i nie lata :> w ogóle najlepszego i "S - czwórki" dla każdego Pozdrawiam. Jaro P.S. Nie obiecuję że wpadnę Was odwiedzić ale obiecuję że się postaram.Jeżeli jeszcze moja karta wstępu nie przeterminowała się

Ok :good Znajdę czas i zrobię a potem podzielę się uwagami co wyszło Pozdrawiam.

Nie,zacisków nie rozbierałem.Wisiały sobie przy wymianie. Wiesz w moim modelu hamulce też są dobre Dobra zacznę od tego.Już nie chce marudzić ale jeszcze pytanko na temat płynu.Jaki? Jest jakiś oryginalny,specjalny czy inny kupić?

??!! O kurcze.Mówisz że to może być powodem takich objawów? To co ,chyba najpierw odpowietrzę i zobaczę.Ale jak rozumiem to chyba cały układ trzeba obejść.A więc o najdalszego koła do przednich? A może cały płyn wymienić a układ przeczyścić?

Szczerze mówiąc "chłopaki" to nie pamiętam aby wpadł w kałuże na rozgrzanych hamulcach.Wiem o tym że wtedy może to się stać i pamiętam zawsze.Nie wykluczam oczywiście tego jednak..ale naprawdę nie pamiętam.A jestem taki troszkę kochaś niuni i traktują ją jak skarb więc uważam. Kolega pyta się o stan tylnych hamulców.Ale w sumie co mam napisać? Wymieniłem wszystkie tarcze i wszystkie klocki na czterech kołach ,na przeglądzie hamulce biorą idealnie a wszystkie cztery zaciski gdy rozbierałem z mechanikiem (pedantem) w stanie idealnym.Zarówno wizualnym jak i technicznym. Wyraznie czuję że zaczyna wracać bicie przy większej prędkości i pewnie będzie to wraz z czasem powiększać się.Gdy hamuję delikatnie czuję że auto tak jakby pulsowało.Mocniej,słabiej,mocniej ,słabiej... aż sie zatrzymam.Widać że faktycznie któraś musi brać nierówno.

Panowie. Jakiś czas temu wymieniłem w swojej niuni Wszystkie tarcze i klocki bo autem trzęsło przy hamowaniu jak cholera.Dałem TRW.I oczywiście malinka jak zmieniłem :> No ale teraz zauważyłem że temat powoli wraca Ile zrobiłem? 12 tyś. km. Co znowu się krzywią albo któraś z czterech? Zamontowanie było bardzo dokładne.Wszystko ładnie wyczyszczone aby nigdzie nie było nagaru i wszystkie elementy dokładnie przylegały do swoich powierzchni. Pozostaje chyba przetoczyć

Ja jak zaślepiałem dorobiłem podkładkę z blachy miedzianej.Wystarczy czy mam tam zajrzeć ?

Chryste jaki ten temat jest trudny Dzięki za sugestię.Pomyślę o tych poduszkach także.Nie wiem czy się bawić w jakieś sprawdzanie brechą bo to różnie bywa i chyba od razu wszystkie cztery wymienię. Czy firma w przypadku poduch jest bardzo ważna? Jakie kupić?

Dzięki za informację

Witam. Tak odświerzę ten temat bo wychodzi że u mnie też będzie to sprzęgło.Szczególnie na ciepłym silniku szarpie i ciężko wchodzi 1 i wsteczny.Wsteczny najciężej.Wogóle gdy chcę zabuksawać na suchym tępym asfalcie to auto a raczej silnik ma wyskoczyć z ramy tak skacze i szarpie.Na ślizgiej lub lużnej nawierzchi już tak to widzoczne nie jest no ale może dlatego że jast mu lżej.Kiedyś myślałem że to amortyzatory bo widziałem że przy tej próbie buksowania zostawial przerywane ślady na drodzę i tak się wydawało jakby koła podsakiwały ale okzało się że wymieniłem amory i nadal to jest.Mam nadzieję że dmuwas będzie ok. Mam troszkę mokor od oleju na łączniu skrzyni z silnikiem ale nie wiem czy to od sprzegła czy cholera wie gdzie.Musiałbym umyś dokładnie.Myślę że nazbieram kasę i jak zwykle w ciemno wymienię a potem napiszę Wam czy coś się zmieniło. Chyab nie ma co czekać bo to bardzo stresujące jest gdzy się chce ruszyć gwałtownie.[br]Dopisany: 10 Sierpień 2010, 14:25_________________________________________________Aha !! Jeszcze ewemntualnie poduszki silnika i skrzyni mogą mieć wpływ na szarpanie jak koledzy pisali ale to ciężkiego wrzucania biegów ma się to jak kupa raczej co nie? Cholera ,czlowiek im więcej szuka tym głupszy.Doczytałem się na innym forum że koleś dwa razy wymieniał sprzęgło i uszczelniacz ale za każdym razem objawy wracały po kilku miesiącach !! Bądzi tu mądry

Witam. Tak się dołączę i spytam czy wtryski dają jakoś znać że są brudne czy zużyte , nie wiem czy trzeba je wymonotwać i dopiero zobaczyć? Co to jest ten soft? Czy faktycznie można dodać mocy przez wtryski? Takie drogie??!! 216 zł !!! Rozumiem że to cena jednej koncówki? To 4 x 216 zł !!

Cisza bo wszyscy mecze oglądają :gwizdanie:

Po jakimś czasie namysłu też się zabrałem i poleciał.Przy okazji czyszczenia turbinki ,rozciąłem ładnie Kata,wywaliłem wnętrzności i zaspawałem.Nie dawałem żadnej rurki bo dla mnie to bez sensu.Turbinka gwizda pięknie.EGR też zaślepiony został.Niunia mułem nie była ale teraz czuję że chodzi lżej i lepiej się zbiera bez dwóch zdań.Nic nie kopci.Jak huknę to lekko zadymi ale tak miała zawsze i to nic dziwnego.Aha dodam jeszcze bo chyba ktoś tu kiedyś wspomniał że jak gwizda sobie tłumik to koniec turbinki się zbliża.Nie wiem na czym ten koniec polega bo jeżeli chodzi o luz wzdłużny na turbinie to można powiedzieć że prawie go nie ma.A właśnie u mnie sobie pogwizduje co jakiś czas na luzie.To taka moja uwaga jaką się podzielę po tym co zrobiłem przy swojej niuni. Aha, podobno skupują wnętrzności od kata.Za ile można to opchnąć?

Panowie ,robota wykonana.Przy okazji wymiany oleju poświęciłem cały dzień i turbinka wyczyszczona.Okazało się że nawet kierownice nie miały nagaru tylko taką sadzę jakby, więc wystarczyło ładnie umyć aby leciutko się kręciły i złożyć.Luzu na wirniku w zasadzie nie ma wcale więc się ucieszyłem :> Oczywiście poleciał też Kat i gwizda sobie bajecznie teraz a niunia rwie jakby miała program Kat też był zdrowy ale decyzja zapadła i ładnie go rozciąłem ,wywaliłem bebechy i zaspawałem.Podobno można je sprzedać? Ile dają za te wnętrzności Został także zaślepiony EGR i teraz będę obserwował jak Niunia śmiga. Ale ogólnie jest co robić aby to wszystko wyjąć bo kupa śrubek z ciężkim dostępem ale się udało.Oczywiście sam nie robiłem tylko u mechanika z rodziny który jest taki pedantem jeżeli chodzi o wykonanie roboty że chyba już nigdy mój samochód nie będzie robiony gdzieś indziej Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na spociku.Postaram się wpaść aby pogadać co w A4 piszczy :>

Ja też miałem delikatny ubytek ale przy okazji wymiany rozrządu czyli wywalenia całego przodu okazało się że chłodnica w dolnym prawym rogu jest "mokra" i od razu dałem nową.Częste miejsce jeżeli chodzi o ubytki.Ale wiadomo że każdy przypadek jest inny.

Sorki ale teraz nie mogłem wpaść więc pogadamy przy innym spociku :> Muszę teraz podziałać z niunią Pozdrawiam wszystkich

Wpadnę na pewno ,trzeba nabrać nowej wiedzy A czy ja dobrze widzę na zdjęciach ? Maro,czy na Twojej niuni są kartki? Zamiana na nowszy model :> Co do kata to chyba wyrzucę ale nie wiem czy rozciąć go i wyrzucić środek czy dać rurkę.Poczytam jeszcze i się zastanowię.W sumie i tak nie wiem w jakim jest stanie ale chętnie do niego kuknę :gwizdanie: Zobaczę co z tego wyjdzie.A jeszcze chłopaki tak się spytam ,czy gdy wyjmę turbinę to będę mógł sięgnąć do wirnika aby zobaczyć czy ma luzy? Podobno wzdłużne oznaczają końcówkę Nie chcę całej rozbierać jeżeli nie będzie trzeba a tylko tą część gdzie są te kierowniczki.Chyba trzeba poczytać na forum

Witam Pozdrowionka dla wszystkich oczywiście.Dawno nie byłem ale na pewno wpadnę na któryś spocik. Ale chciałem się Was spytać czy wywalać Kata? Muszę wyczyścić turbinę i tak mnie korci aby go wyciąć bo w sumie na cholerę mi ten Kat a po drugie nie wiem w jakim jest stanie.Pewnie zapchany po tylu latach.To co, wycinać? Albo jakie są przeciwskazania aby tego nie robić? Są jakieś?