Jaro75

No to jestem ) Po zabiegu w mojej Niuni. I jak myślicie? Powiem tak , w moim przypadku kłania się PJC hihi czyli turbinka była zabrudzona.Wyjąłem , wyczyściłem , dopieściłem że aż dzwoniło w środku i jak wracałem do Kępna z Mikstatu to nie mogłem się powstrzymać Inne auto i nie przesadzam.Co do turbinki to z tego co zobaczyliśmy jeszcze zdrowa jest bo żadnych nadmiernych luzów nie ma.A że coś tam sobie wypije od wymiany do wymiany... A ja chciałem regenerować.To bym sobie polepszył. Tak szczerze mówiąc co od razu za kierownice powinienem się brać.Przecież już tak kiedyś miałem ale myślałem że na jakiś czas będzie spokój.Nie znałem się w temacie ale teraz już wiem.Robię w sumie bardzo krótkie odcinki na co dzień ,bardzo krótkie więc teraz już wiem że gdy będę gdzieś jechać to rura w palnik aby wydmuchać to co się nazbiera od mojej codziennej jazdy.Oczywiście z przepisami bo na mandaty mnie nie stać. Kupię jeszcze ten filtr oleju na tej odmie nie wiem jak to fachowo się nazywa i będę się dalej kulał Tomek muszę się jutro przyjrzeć jeszcze raz co ja wyczyściłem a na drugi raz to od razu pisz że mam w ciemno czyścić ) Pozdrowienia dla wszystkich !

Kurczę to mnie zaskoczyłeś Tomek. Jadę zaraz do mechanika i nie ma co , czyszczę w ciemno ale z tym czujnikiem kurczę to jest chyba tak jak pisałem jeżeli mówimy o tym samym czujniku. Za silnikiem do góry jest ta rura która idzie od interkulera i na jej środku ale od dołu ( w kolejnych modelach przenieśli na górę ) jest ten czujnik który wyjąłem i wyczyściłem bo był od oleju ale w sumie zaraz po czyszczeniu tego czujnika i wymyciu rur i tak złapał notfaul więc nic to nie dało. W ciągu dnia nie napiszę bo nie będę miał gdzie ale jak wrócę to dam znać. Pozdr.

Czujnik ciśnienia doładowania jest u Ciebie sprawny gdyż w sterowniku silnika AFN każde przeładowanie turbo w granicach 2570 mbar powoduje, że nie ogarnia tego czujnik G71 i dodatkowo poza błędem związanym z ciśnieniem doładowania pokazuje również błąd zwarcia tego czujnika - to taki standard. Obydwa błędy przestaną Cię trapić jak zdemontujesz turbosprężarkę i wyczyścisz dokładnie zmienną geometrię oraz przeszlifujesz bieżnię muszli części gorącej z ewentualnych rys powstałych od ruchu po niej krawędzi kierownic spalin. To taki cytat z innego miejsca.Ja fachowcem nie jestem ale chyba takiego błędu nie powinno być jeżeli wszystko jest ok. ---------- Post dopisany at 19:31 ---------- Poprzedni post napisany at 19:16 ---------- Tak jeszcze dodam że gdy ostatni czyściłem turbo to wywaliłem Kata i zaślepiłem Egr. Nadal nie wie co poza tym że uprawiam PJC ma jeszcze wpływ na to że kierownice się zawieszają?

To tak o 20 km/h więcej niż ja się kulam Ale już podjąłem decyzję.Robię turbinę bo czyszczenie nic nie da.Skończy brać olej to i kierownicę nie będą się zasyfiać.A przynajmniej mam taką nadzieję ale już czas to zrobić. ---------- Post dopisany 04-06-2012 at 17:57 ---------- Poprzedni post napisany 02-06-2012 at 23:32 ---------- Stop Na razie chyba wyczyszczę w ciemno.Zrobiłem logi ale zle i wyrzucili mi je do kosza a na razie nie mam gdzie zrobić ponownie ale jest cały czas błąd czujnika G71 i zwarcie z plusem B+ . Nie wierzę że to wina czujnika.Turbo ładuje mocno od razu jak wcisnę gaz nawet ponad 2,5 i potem łapie notfaul i nie pozostaje nic innego jak wyjąć i się zobaczy.Dlaczego wycofałem się z regeneracji ? Dostałem odpowiedz z innego zródla że do mojej turbiny Garrett ze zmienną geometrią nie ma na rynku dostępnych oryginalnych części więc się ich nie regeneruje.Jeżeli takie coś ktoś robi to na pewno nie na oryginałach więc już cały zgłupiałem.

Jeżeli nie rozwiąże tematu ( a to będzie tragedia tak długo ) to wpadnę jeszcze raz bo logi które wczoraj zrobiliśmy wywalili mi do kosza moderatorzy.Chyba że do tego czasu furka stanie całkowice. Napisali mi że z tego nikt nic nie wyczyta

Ok. Decyzja już jest. Będę ale na 16-tą nie dam rady z wiadomych względów )

Brać laptopa z vagiem? Ktoś potrzebuje? Bo musiałbym instalować - miałem format lapka. Nie wiem czy nie za pózno piszę ale byłbyś bardzo zły gdybyś wziął tego laptopa a ja bym się nie zjawił? Nadal nie wiem czy dojadę

Jutro raczej nie dam rady wpaść chyba że w ostatniej chwili coś się zmieni. Ale demontuję turbinę i daję do regeneracji.Ale na pewno wpadnę Was odwiedzić gdy dmuchawka będzie uszczelniona i czysta

Poprosiłem kolegów z Wieluńskich spocików o pomoc.Może pomogą a wtedy wrzucę logi do oceny. Dziękuję za podpowiedzi. Pozdrawiam. ---------- Post dopisany 01-06-2012 at 21:34 ---------- Poprzedni post napisany 31-05-2012 at 20:14 ---------- Aha ,jeszcze jedno pytanie mam. Co jest przyczyną zacierania się kierownic? Już chyba też jestem pewnie na 99,9 % że to znowu kierownice ale co teraz.Wyczyszczę i znowu za rok to samo? Tak się bawić nie będę.Zregeneruję turbinę ( chyba Borowa pod Wrocławiem wchodzi w grę ) to co zrobić aby znowu nie zasyfić tej dmuchawy?.Przecież nie będę ciągle butować Niuni bo nie te lata a ja z reguły ostrożnie jeżdżę

No to nie wiem czy dam radę

Witam. A kiedy macie następny spocik?

Witam kolegów:) Od razu pójdę z grubej rury i napiszę że potrzebuję pomocy.A ta pomoc to logi bo mi furka zaczyna się buntować. Na razie jeżdżę ale troszkę strach bo jak mi kiedyś przy wyprzedzaniu przerwie to dzwon pewny. Znajdzie się ktoś kto mnie jeszcze pamięta i zrobi ze mną sumiennie te logi? Pozdrawiam serdecznie. Jaro

Nie znam nikogo kto się w to bawi ale popytam.Nie ma wyjścia.Bez tego to widzę że jak chodzenie po omacku Spytam też na forum w dziale gdzie logi opisują. Ale spytam jeszcze raz bo już kiedyś sobie o tym myślałem aby sprawdzić całkowice niunię czy hamownia odpowie na wszystkie pytania i oceni całkowicie kondycję furki?

Z olejem to zależy jak śmigam. Ale tak z reguły od wymiany do wymiany czyli po 10-12 tyś kilometrów to jest tak od 0,5 litra do 1 litra maksymalnie. Nie wiem czy te ilości to tylko wina turbiny bo popychacze (uszczelniacze ?) na zaworach też rano sobie chwilkę po odpaleniu pograją więc tam też może troszkę oleju ubywa.Tak sobie myślę.

Ok kolego.Czyli znowu kierownice.Ale czy to możliwe że skoro rok temu mi to zaczął robić w domu i na początku drogi na wczasy też się rozłanczał to te 2500 tyś kilometrów przejechane spowodowały że się same przeczyściły? W sumie minął prawie rok i dopiero teraz znowu problem wraca.A te wtryski to też mają na turbinę wpływ? Kurdę gdzie ja zrobię logi ---------- Post dopisany at 09:27 ---------- Poprzedni post napisany at 09:14 ---------- A tak jeszcze Was spytam koledzy.Czy gdybym sobie pojechał na hamownię do Wrocławia to tam mi wszystko też mogą sprawdzić kompletnie?

Witam koledzy:) Tutaj musze dodać na wstępie aby nikt się czasami nie dziwił dlacego już trzeci raz daję ten temat ale walczę z systemem bo co napiszę to wyrzuca mnie do kosza.NIe wiem co jest grane. Dawno nie pisałem ale "niunia" mnie zmusiła abyście mi podpowiedzieli gdzie szukać przyczyny. Może tak opiszę co robiłem kiedyś i co się dzieje teraz.Nie pamiętam dokładnie ale już pewnie minęły dwa lata jak czyściłem turbo ponieważ zacinały się kierownice.Wyczyściłem tak że świeciły się jak pupa niemowlęcia i wywaliłem katalizator.Zacinały się gdy przekraczałem obroty powyżej pewnego pułapu ale nie pamiętam czy to było 3000,3500 czy 4000.Nie pamiętam ale wiem że przy wyższych to się działo.Po wyczyszczeniu problem znikł.Rok temu niunia mnie zaskoczyła przed wakacjami.Tak bez powodu wpadła w tryb awaryjny.Bez powodu bo to było przy bardzo niskich obrotach i chyba przy zmianie biegów.Zrobiła tak dwa razy ale nic nie robiłem.Potem były wakacje w Chorwacji i gdy jechałem to w Polsce zrobiła mi to dwa razy i potem jeszcze w Czechach raz.I pojechałem mimo wszystko i temat znikł.Zrobiłem potem 2500 tyś kilometrów i zero.Nic.I tak od powrotu był spokój aż to teraz.Od miesiąca to już mi wpadła chyba w ten tryb z kilkanaście razy.Ale znowu tak jak rok temu przed wakacjami,czyli przy niskich obrotach potrafi to zrobić albo przy zmianie biegów.Nie tak jak przed czyszczeniem że wpadała w ten tryb tylko gdy ją butowałem.Teraz potrafi przerwać przy 1500 0br. a za chwilkę jak włączę i wyłączę silnik i dam w palnik na ful od 1-go do 4-go biegu to zero problemu.Nawet nie zadymi przy maksach.Ale jest przesrane bo robi to w tak różnych momentach że wyprzedzam jak mam wolne po horyzont .Pojechałem do kolegi to na laptopie pokazało błąd czujnika na kolektorze ssącym i jeszcze jakiś ale cholera nie pamiętam o co chodziło.Może jeszcze raz pojadę.Wyczyściłem całą rurę i czujnik bo był zaoliwiony ale w sumie jak kupiłem ją parę lat temu to też czyściłem bo był zaoliwiony i teraz dopiero drugi raz to robiłem.Nie dziwi mnie to bo coś tam oleju bierze.Ale tak ja 5 lat temu tak samo teraz.Nie widzę jakieś drastycznej różnicy w pobieraniu oleju.A czy jest jeszcze jakiś inny czujnik który ma wpływ na takie rzeczy? Aha,gdy czyściłem turbo to luz był dosłownie minimalny.Ale gwizda fajnie choć nie wiem czy to dobrze.Nie wiem czy to koniec dmuchawki czy mogą być inne przyczyny.Pewnie powiecie zrobić Logi ale nie ma w sumie gdzie.No może w Wieluniu u kolegów ze zlocików ale potem trzeba to jeszcze ładnie w słupki ułożyć Ale tak na początek.Z kasą krucho więc bez dołowania proszę.

Koło dwumasowe kosztowało mnie 1170 zł, uszczelniacz na wał 104 zł, kpl.sprzęgło czyli docisk,tarcza i łożysko 516 zł.Do tego jeszcze brałem poduszki pod silnik i skrzynię co razem dało wszystkiego 2111 zł. Tylko to tak kolego po zniżkach Co do robocizny to też raczej Ci nie pomogę bo wymieniałem jeszcze całe przednie zawieszenie i robiłem to u mechanika z rodziny pomagając mu także co kosztowało mnie jedyne 300 zł.Czyli grosze. Ale tak jak pisałem skończyło się podskakiwanie przodu i szarpanie.Przynajmniej na razie [br]Dopisany: 19 Maj 2011, 19:09_________________________________________________ Oryginalnej samej plecionki nie kupisz w ASO ponieważ jest w komplecie z katalizatorem. Kup złącze elastyczne podwójnie wzmacniane Fischer-a w rozmiarze 55x105 z tego co pamiętam to do AFN-a chyba taki jest rozmiar ale najlepiej sprawdź to. Co do wspawania w dziale warsztat jest temat poświęcony wymianie plecionki. Autor pokazał jak przy pomocy prostego przyrządu zachować prawidłowy kąt który jest bardzo ważny dla trwałości plecionki. Ja złącze spawałem tigiem i taka metodę polecił mi znajomy który wspawywał ludziom ale migomatem i stwierdził, że ta spawarka się do tego nie za bardzo nadaje. Ponadto zwróć uwagę na gumowe wieszaki w układzie wydechowym u mnie były powyciągane po 2 cm w stosunku do nowych oryginalnych. Ok.Sprawdzę dokładnie wymiary i poszukam takiej plecionki.Nie będę wiedział jak nie wymienię więc wyjścia nie mam.Tak samo zwrócę uwagę na te wieszaki. Dzięki za informację . Dam znać jaki będzie efekt po zabiegu.Mam nadzieję że coś się poprawi

Tak więc zacznę od tej plecionki.Przy tym ile kosztowała mnie ostatnia regeneracja Niuni to chyba jakoś jeszcze podołam finansowo Ale jeszcze jedno pytanko.Kupować jakąś szczególną,dobrej jakości czy byle średnica pasowała i długość.Domyślam się że lepiej coś dobrego wrzucić ale chyba nie muszę kupować oryginalnej w ASO Wspawanie to prosta sprawa czy poszukać dobrego fachowca? Kurde ciągle coś.Już by się mogła Niunia odwdzięczyć za tak dobre traktowanie :>

No to ja też powalczę ze swoją Niunią Wymieniłem dwumas,docisk,tarcz i poduszki pod silnikiem i skrzynią.Wymieniałem ponieważ szukałem przyczyny szarpania i podskakiwania przodu podczas ruszania co nasilało się szczególnie podczas nagrzanego auta po dłuższej pracy.Ale w sumie zawsze. Ale gdy już wszystko zamontowałem i odpaliłem to matko jedyna jakie wibracje Od wymiany minął gdzieś miesiąc i sporo się zmniejszyły ale nadal szczególnie na biegu jałowym idą wibracje w kierownicę i w nogi.Zrobił się także jakby głośniejszy.Buczy głośniej jak jadę lub gdy butuję.Jak dodaję leciutko gazu na jałowym i otworzę drzwi to jest moment że drży strasznie tłumik.Potem mija ale cały czas jest mrowienie. Polecono mi czego jeszcze nie zrobiłem abym zdjął osłonę podłogi i wyregulował tłumik drgań.Zrobię to i zobaczę czy coś się poprawi.Plecionka wygląda na dobrą ale z tego co tutaj przeczytałem to nic nie znaczy. Dziwne że przedtem tego nie było a po wymianie tego wszystkiego takie wibracje przyszły.Szkoda bo szarpanie i skakanie przodu się znikło.Ale te wibracje męczą w czasie jazdy i stania na światłach.Są pewne prędkości gdy jest troszkę lepiej ale ogólnie to kupa Zobaczę czy dojdę do przyczyny.

Dzięki koledzy za podpowiedzi Biorę się za to jak najszybciej. Pozdrawiam

Widzę że mam dwie opcje Pomyślę do końca majówki i zdecyduję Ale dziękuję koledzy za podpowiedzi . A jak myślicie, skoro ubyło to pewnie mam gdzieś wyciek? Jeżeli tak to są jakieś newralgiczne punkty gdzie go szukać ? Albo doleję do stanu i będę sprawdzał systematycznie czy szybko ubywa czy powoli.Jeżeli będzie to powolny proces to tragedii nie będzie.Bo tak szczerze to zanim zauważyłem że jest mało to dawno tam nie zaglądałem.

Panowie mam pytanko. Ostatnio zauważylem że zmiejszył mi się stan w zbiorniczku od wspomagania ale nie wiem jaki dolać. Nabierałem do strzykawki ale zielony nie jest,i w sumie ni to czerwony ani żółty.Pomarńczowy ?? :> Podrzućcie jakiś propozycję bo tak raczej nie powinno się jezdzić.Na razie nie wnikam dlaczego stan się zmniejszył :wallbash:Ostanio już tak się wykosztowałem na inne rzeczy że proszę Niunię o litość .Fakt że przez cztery lata nic nie dolałem ale może gdzieś powoli ubywa

Witam. Chciałem się podzielić z Wami taką małą informacją na temat tego jaką miałem sytuację przy odpowietrzaniu sprzęgła. Robiłem parę rzeczy w Niuni w tym kpl.sprzęgło + dwumas. Myślałem że odpowietrzenie to będzie moment ale po dwóch godzinach i różnym cudowaniu poddałem się aby się przespać i rano z wypoczęta głową podejść do tematu od nowa.Nic nie pomagało.Zbiorniczek miało rozerwać gdy robiliśmy w nim ciśnienie aby przepchnąć płyn i wypchnąć powietrze. I wiecie co się okazało? W końcu zdjęliśmy ten wężyk co idzie od zbiorniczka do sprzęgła i patrzymy a tam wyjście oryginalnie zaślepione.Normalnie całościowy odlew i kompletnie bez przejścia płynu.Ucięliśmy końcówkę i w parę minut płyn poszedł i sprzęgło jak nowe. Nie wiem czy ktoś się z tym spotkał bo nie szukałem tutaj w tematach ale chciałem się podzielić w Wami tym zdarzeniem. Czy to możliwe aby tak wyszedł z fabryki? Sprzęgło było oryginalne i dwumas.Nikt tego nie tykał przede mną.To jak to.Przy montażu napełnili obieg i odpowietrzyli zostawiając wyjście ze zbiorniczka zamknięte do ewentualnej przyszłej ingerencji w sprzęgło czy może ktoś (choć wygląda na stary oryginalny) wymieniał kiedyś zbiorniczek albo pompę hamulcową i założył taki zbiorniczek bez wyjścia.Podobno automaty taki mają. Nie wiem bo się nie znam.Mechanik był zaskoczony.Nigdy nie miał takiego przypadku. Pozdrawiam. :>

Aha, teraz już kapuję.Dzięki za informację Niedługo idę na poszukiwania tego czegoś co mi zamuliło Niunię Liczę że znajdę jakiegoś "zajączka" i dalsza część świąt nie będzie z dołem psychicznym [br]Dopisany: 24 Kwiecień 2011, 08:20_________________________________________________Już jestem po zabiegu.Z tyłu za silnikiem znalazłem rozłączony wężyk od podciśnienia :> Turbinka znowu pięknie gwizda (chyba się nie kończy hihi) a Niunia śmiga jak przedtem.Ale się ucieszyłem. Jeszcze ten tłumik drgań.Ale to już nie dzisiaj Pozdrawiam Aha,podzielę się jeszcze z Wami uwagą o sprzęgle co mnie spotkało ale to w tamtym dziale.

O , ale tego nie wiedziałem.Ale jak to się robi? Muszę zdjąć podłogę i co z nim zrobić? Nie wiem dokładnie jak wygląda ten tłumik.Tak jakby poduszka wygląda?