Jaro75

Więc wychodzi z tego co piszecie że nie ma co robić sobie problemu w głowie z powodu o.5 litra oleju który zniknie od wymiany do wymiany :mysli:nawet wychodzi że gdybym zaczął bardziej butować niunię i na 10 000 tyś. dolał litr to i tak paniki nie ma. No i chyba muszę pozbyć się tego katalizatora skoro to daje takie korzyści.Ale spytam jeszcze przy okazji szanowne grono klubowiczów :good:czy w miejsce po katalizatorze wstawia się po prostu kawałek rury? A czy tam jest sonda lambda i ma to na nią jakiś wpływ i na komputer? Aha i napiszcie mi bo muszę wyczyścić te kierownice w turbinie ponieważ zawieszają mi się(tryb awaryjny ale na razie rozruszałem ręcznie) czy gdy się turbo wyjmie to całe trzeba rozebrać czy tylko tą część gdzie są te zacinające się kierownice? Czy to ma wpływ na turbinę czy raczej prosta robota przy dobrym i odpowiedzialnym mechaniku?

Nie ma jak dobra odpowiedz :> ale powiedz czy te wycięcie katalizatora jest dobre dla autka bo różnie mówią

Kurcze sam już nie wiem teraz.Może jednak pojadę do mechanika i wyczyszczę tą turbinę a przy okazji zobaczę czy gdzieś nie ma wycieku.A czy po wyjęciu turbiny mogą być jakieś znaki że ona bierze olej? Jakiego koloru dym? Hmn... Cholera,w dzień nie widać a wieczorem tak jak pisałem to widzę na tle świateł auta z tyłu że taka zadymka się robi ale chyba bardziej ciemniejszy ten dym jest. Z logami to mam problem zrobić ale mogę skoczyć do Wrocławia na hamownię i może tam mi wszystko sprawdzą na komputerze w jakim stanie jest silnik.Co myślicie.

Witam. Krótko aby nie marudzić.Chodzi o turbinę tak myślę.Autko troszkę oleju podjada.Tak 0.5 l na 10 tyś. kilometrów.No ale myślę że gdybym bardziej butował i robił trasy to może i literek by zjadła.Wiem że kierownice się zacinają ale czy jest sens czyścić? Od jakiegoś czasu obserwuję w lusterku wstecznym czy mocno dymi gdy butuję moją Niunię.W dzień jakoś nie widać ale gdy wieczorkiem mam za sobą autko to w jego światłach widać że kopci gdy dam pedał do dechy i trzymam do wysokich obrotów.Czy powinienem widzieć takie dymienie gdy się mocno butuje? No ale ten olej też nie znika bez powodu.

Moja niunia 197 tyś.Mało może cofnięte.Dzisiaj podałem dane koledze i sprawdzi czy książka serwisowa jest prawdziwa.Mam jeszcze jakieś dokumenty z Dekry i dokument pomiaru spalin w Niemczech i w sumie wszystko się pokrywa datami i przebiegiem.Sam jestem ciekaw.Okaże się.Takie dokumenty to tak samo jak książkę można załatwić czy to już nie jest takie proste.Przecież tam są daty wydruków,przebiegi itd.To jak to jest chłopaki? Kupuje się pustą książkę i potem wypełnia? A te wszystkie pieczątki i różne naklejki gwarancyjne to wszystko się podrabia?

WItam. Tak więc potwierdziło się że to kierownice.Rozruszałem je ręcznie tym siłownikiem.Chyba z 500 razy nim ruszyłem aż zaczął luzno chodzić i powiem Wam że autko dostało nowego ducha. Jednak chcę czyścić turbinę bo wtedy pewnie będzie miał wyskoczyć z razy :> ale aby zabrać się za to potrzebuję dokładną informację jakie muszę koniecznie kupić uszczelki aby nie zostać z rozebraną turbiną bo na to nie będę miał czasu. Znalazłem tutaj na Warsztacie super opis gościa co sam to zrobił ze zdjęciami ale potrzebuję informację o tych uszczelkach. Wie ktoś jakie to są? Jakie kupić?

No dobrze.Więc co teraz.Rozberać taką turbinę i wyczyścić to jest jakaś wyższa szkoła jazdy ? Ciężko to zrobić?

Witam. Taka rzecz spotkała moją Niunie.Wczoraj jak sobie jechałem chciałem jej tak depnąć na próbę z ciekawości jak się zniera na trzecim biegu od 1500 obrotów do maksa.I niemiłą niespodzianka mnie spotkała przy 3200 obr. Wtedy przyśpieszanie się skończyło i tak zostało na tych obrotach i 90 km/h. Zmieniłem na cztery ale autko jak staruszek.I potem sie zaczęło.Gasiłem ją i odpalałem kilka razy.Niby jak by przez chwilkę lepiej ale na trzecim biegu znowu stop a potem od razu już na każdym biegu znowu staruszek.Już mi się kiedyś coś podobnego przytrafiło ale pomogło zgaszenie i odpalenie ponownie silnika.Teraz nie.Dziasiaj rano jeszcze nie sprawdziełm bo do pracy mam bardzo blisko a niunia prawie zamarznieta ale po pracy ją rozgrzeję i zobaczę czy nadal tak jest bez zmian.Jeżeli tak to jutro jadę do mojego mechanika. Ale proszę o podpowiedzi. Wszystko co może mieć wpływ na takie zachowanie. Aha,jeżeli to turbo to powiedzcie mi czy czyszczenie łopatek pomoże i czy przy okzaji nie uszkodzę turbiny przy rozbieraniu i składaniu no i co gdybym musiał wymieniać na inną? Regenerować, nową kupować czy używaną ?

:> Życzę wszystkim zdrowych,spokojnych,radosnych,przepełnionych tylko dobrymi chwilami Świąt Bożego Narodzenia a także bogatego Świętego Mikołaja aby każdemu dostarczył nowiutkie S4 z 2010 r. A w Nowym Roku dużo szczęścia ,zdrowia, pieniążków i aby problemy wszystkich omijały. Pozdrawiam. Jaro75 :> P.S. A jak na tych mrozach pod -20 st. wasze Niunie odpalały? Moja się kula.Na "pyk" odpala więc jeszcze chyba nie jest z Nią tak zle Mam nadzieję że Wasze także

No to zbieram na amorki Skoro u kolegi "szatana" było tak samo więc u mnie też to muszą być amortyzatory.Szkoda tylko że tak dziwnie ma się to do wyniku ze stacji diagnostycznej.No ale tak widocznie bywa.

Moje doświadczenie.Na jednej stacji tył ok.50 % na innej stacji tył ok.70 %.I bądz tu mądry ale 54% to wychodzi jeszcze jako "dobry" więc nie widzę potrzeby wymiany skoro nowe mogą mieć niewiele więcej.Mi skaczą przednie koła a wychodzi mi przód na dwóch stacjach ponad 70%,czyli jak nowe prawie i za cholery nie wiem dlaczego koła skaczą przy buksowaniu. Pozdrawiam.

Ok.Możliwe że będę musiał wyjąć amortyzatory i tak sprawdzić.Felgi?hmn... nie neguję ale od czego by się pokrzywiły alumy? Ale wszystko jest możliwe.Wyraznie widać na asfalcie przerywane ślady więc dziwne to jest a tak jak napisałem to przód ma wyskoczyć z siebie.A czy takie objawy mogą iść od sprzęgła?

Witam. Pojawił się taki problem w mojej niuni.Zaczęły podskakiwać koła w momencie "buksowania".Cały przód skacze.Dodam że tydzień temu robiłem przegląd i niby amortyzatory z przodu mają po 70% sprawności.No ale czy można temu wierzyć? W sumie jak pamiętam to odkąd "ją" mam czyli trzy lata cały czas taki sam wynik wychodzi.Troszkę dziwne jak na nasze drogi. Macie pomysły? Jarek

Faktycznie ta ostatnia furka robi największe wrażenie Zdjęcia fajne więc wakacje się udały.Mam nadzieję że moja niunia za rok też walnie podobną ilość kilometrów Pozdrawiam wszystkich. Jaro

Niestety nie przyjechałem Byłem nad wodą kiedy Wy dyskutowaliście :> Ale zdjęcia ładne Muszę jeszcze dodać że 19-ego też nie wpadnę ponieważ jadę do Warszawy i nie dam rady sie pojawić Pozdrawiam wszystkich P.S. Maro , a gdzie są "hostessy" ? Nie zmieściły sie w kadr?

Tak Maro :gwizdanie: mam klimę i się wcale nie chwalę ale pomyśl jak te wszystkie "hostessy " wyglądałyby w tym cabrio

"szacun" haha Nie wiem jednak czy będę bo chcę zrobić cabrio z mojego Avanta no i pytanie czy wyrobię się z czasem Progi muszę wzmacniać ?

TPostaram się częściej wpadać aczkolwiek mimo że bardzo podobają mi się "nasze autka" to dużą motywacją mogłyby być jak już kiedyś nadmieniałem fajne "hostessy" :gwizdanie: Tak tylko informacyjnie napisałem ale może organizatorzy pomyślą na tym a wtedy to ja już zawsze... :> Pozdrowionka Jarek

Ok.

Ciekawie i wesoło jak zwykle ! No i najzważniejsze że pogoda dopisała bo w całej Polsce oprócz naszego rejonu napierniczał deszcz :> ale dzisiaj już wszędzie pada i trzeba furkę pobrudzić Pozdrawiam wszystkich Jarek P.S. Mam nadzieję że koledzy od bilarda czy kręgli zadymy nie zrobili

Koledzy ,chciałem sobie wymienić żarówkę w liczniku bo nie świeciła mi górna część obrotomierza.Jakoś się tam dokopałem ale teraz już mi dwie nie świecą bo przy wymianie połamały mi się takie maluteńkie blaszki które są przy tych plastikowych wkładach do których wchodzi zarówka.Kupię te wkłady gdzieś ? Może macie gdzieś takie wkłady?

Głosuję na ul. Ciepłowniczą :gwizdanie:

A powiedzcie mi koledzy czy po samej jezdzie można poznać że kierownice zacinają się? Ja zauważyłem u siebie coś takiego szczególnie na 3 biegu że gdy dodam gazu aby przyśpieszyć (ale pedał gazu w jednej pozycji bez dodawania kolejnego) to autko się zbiera ale czuć że nagle jest moment kiedy zbiera się jeszcze mocniej mimo że gazu już nie dodawałem.Muszę to obadać czy to jest powtarzalne i przy jakich obrotach.Macie jakiś pomysł czy to normalne.Nie chodzi o to że wyrywa jak oszalałe do przodu ale czuć że dostaje więcej mocy w pewnym momencie

:shocked:w takim razie nie wiem czy przyjadę skoro ma być tak drastycznie Furka śmiga bez zarzutu Nie ma co narzekać na staruszkę bo widać że się stara aby nasz związek trwał dalej :> Postaram się wpaść (teraz jest 99,9%) to pogadamy jak zwykle o ciekawostkach i nowych pomysłach :>

Może ja też pomyślę o wycięciu tego KATA Postaram się wpaść 21-ego :> Pozdrawiam.